Okres Wypowiedzenia - Norwegia

Witam

Potrzebuje informacji odnosnie wypowiedzenia pracy.
Czy norweski pracodawca moze mi nie wyplacic pieniedzy za 2 tyg okres wypowiedzenia?

pozdrawiam

wilkwilk napisał:
Czy norweski pracodawca moze mi nie wyplacic pieniedzy za 2 tyg okres wypowiedzenia?
Pewnie zalezy jaki masz kontrakt. Jezeli jestes zatrudniony bez okreslonego wymiaru pracy czyli jezeli pracujesz tylko jak jest dla ciebie praca, to pewnie i nie musi.
Jezeli masz w kontrakcie staly wymiar godzin, to musi ci zaplacic za okres wypowiedzenia mimo, ze nie ma dla ciebie pracy.

Dzieki za odpowiedz

Sprawa wyglada tak mam kontrakt na miesiac 37,5 godziny za 165 koron ale po 5 dniach pracy wypad. Dostalem wypowiedzenia jak sie upomnialem o nie to dali mi je po 10 dniach z data wstecz czego chyba nie wolno robic.
Daje sie wypowiedzenie z data wystawienia czy otrzymania (do rak wlasnych dostalem wypowiedzenie). Stwierdzili z agencji ze praca wykonywana jest za wolno- powod zwolnienia
Jeszcze jedna sprawa co z 5 dniami ktore siedzialem bez pracy?

pozdrawiam


Elise napisał:
wilkwilk napisał:
Czy norweski pracodawca moze mi nie wyplacic pieniedzy za 2 tyg okres wypowiedzenia?
Pewnie zalezy jaki masz kontrakt. Jezeli jestes zatrudniony bez okreslonego wymiaru pracy czyli jezeli pracujesz tylko jak jest dla ciebie praca, to pewnie i nie musi.
Jezeli masz w kontrakcie staly wymiar godzin, to musi ci zaplacic za okres wypowiedzenia mimo, ze nie ma dla ciebie pracy.

Powinien ci zaplacic mimo, ze nie ma dla ciebie pracy.
Polecam zglosic sie do arbeidstilsynet.

Elise napisał:
Powinien ci zaplacic mimo, ze nie ma dla ciebie pracy.
Polecam zglosic sie do arbeidstilsynet.
Nie do końca jest to prawdą co Piszesz @Elise .
Agencja pracy płaci tylko za ten czas za który sama otrzymuje wynagrodzenie za danego pracownika
---
TYLE RAZY BYŁO TO OPISYWANE , ŻE AŻ STRACH ...!!!
---
Minęły już czasy , kiedy durne agencje , brały do pracy Indolentów i płaciły tymże , za bezproduktywne siedzenie na dupie w "domu" .
---
Gość nie został wyrzucony z agencji ,
tylko z głównej Firmy ...!!!
która od agencji wzięła nia próbę "ŻYWE NARZĘDZIE " ...!!!
Ponieważ narzędzie było FELERNE to zwyczajnie zwróciła na "magazyn" i tyle .
---
Gość pisze bzdury co do umowy , którą otrzymał i podpisał w ciemno ...
---
Tam wszystko jest jasno opisane :
- na jakiej podstawie dostaje wynagrodzenie , i
- za jaki czas .
- jaka jest odpłatność za kwaterę jeżeli firma gwarantuje i na jaki czas ta kwatera ...
- I wiele innych znaczących punktów do podstawowych warunków .
---
Pośrednik Nic Mu nie Wypłaci ponad to co sam od zleceniodawcy nie dostanie ...!!!

I TYLE ..
Szkoda się tylko w takie tematy angażować .

Mozliwe. Nigdy nie pracowala dla agencji, wiec i nigdy mnie nie interesowaly zasady ich dzialania.
Niemniej telefon do arbeidstilsynet nic nie kosztuje i zawsze mozna sie tam dowiedzec jakie przepisy obowiazuja w danej sytuacji.

Elise napisał:
Mozliwe. Nigdy nie pracowala dla agencji, wiec i nigdy mnie nie interesowaly zasady ich dzialania.
Niemniej telefon do arbeidstilsynet nic nie kosztuje i zawsze mozna sie tam dowiedzec jakie przepisy obowiazuja w danej sytuacji.
DOKŁADNIE ...
Tylko
Z drobną uwagą ...
TEN arbeidstilsynet , zaproponuje delikwentowi , by przeczytał jeszcze raz Umowę z Agencją którą podpisał osobiście , oraz ją przeanalizował , jednak nie pod kątem własnych życzeń , a faktycznych punktów , jakie tam są zawarte .

Skoro uważasz człowieka za narzędzię to pożycz swojej żony lub dziewczyny jako sztucznej pochwy !Mądralo!!!!