Ostatnio pojawil sie taki artykul na onecie: wiadomosci.onet.pl/swiat/handel-ludzmi-p...estszych-ofiar/qjdy9

Ktory daje do myslenia iz moznaby przeciez szybko zlikwidowac proceder handlowania wolnymi ludzmi a jednoczesnie spozytkowac na cos kryminalistow ktorzy sa karmieni i utrzymywani za pieniadze podatnikow w lepszych warunkach niz dzieci w domach dziecka czy dziadki w domach starcow.

Moznaby wprowadzic cos takiego: Wiezniowie z wyrokami ponizej 5 lat moga siedziec jak dzis o ile stac ich na zaplate kosztow swojego utrzymania w wiezieniu lub sa ewentualnie w takim wieku iz prawdopodobnym jest iz po wyjsciu beda mogli zarobic dosc by zwrocic dlug.

Wiezniowie skazani na kary powyzej 5 lat musza pracowac aby zarobic na swoje utrzymanie lub tez zdechnac z glodu. I wtedy kapitalista moze zakupic sile robocza takich wiezniow tak jak to kiedys czyniono w dawnych czasach na zasadzie niewolnika na okreslony czas lub dozywotnio w przypadku dozywocia.

I taki Trynkiewicz by mogl gdzies 25 lat pracowac z kilofem w kamieniolomie zamiast otrzymywac regularne posilki w hotelowej celi na koszt podatnika. Albo jakas "celebrytka" upuszczajaca dzieci etc. by sie juz tak niecieszyla jakby ja na 25 lat jakis stary dziad wykupil na niewolnice (bo w kamienolomie by mala byla z niej korzysc a tak by chociaz jakas sume z aukcji zebrano do pokrycia kosztow sprawy a reszta na cel typu panstwowy dom malego dziecka)

Socjalisci powiedza ze okrutne, kazdy inny powie ze sprawiedliwe.