andzia1979 napisał:
Witam,jestem samotną matką z dwójka dzieci w wieku 14 i 11 lat. Chciałabym wyjechać razem z dziecmi do Norwegii na stałe .Moje pytanie jest takie na jaka pomoc mogę liczyc po przyjezdzie do Norwegii,jakie sa kryteria wysłania dzieci do szkoły,teraz chodza do 1gimnazjum i 4 klasy podstawowej,jak to bedzie wygladało w Norwegii.Proszę o odpowiedz z góry dziekuje
Rozumiem że sytuacja w PL jest tragiczna,oby jednak nie wpaść z deszczu pod rynne.
Ile jest warte szczęście Twoich dzieci?
Czy cena nie okaże się za wysoka?
Od pierwszego dnia pobytu musisz spełniać wymogi rodzica w norweskim rozumieniu.Czyli na dzieci nie podnosisz głosu,uczysz się z nimi,zapewniasz im odpowiedni metraż i warunki.
Guzik kogoś obchodzi że dopiero przyjechałaś.
To ma być i kropka,nie słuchaj że inni nie mają i jakoś są-codziennie też ktoś przebiega przez ulice a tylko co setnego potrąci auto.
Chciałbym powiedzieć Twoje dzieci Twój wybór,w NO jednak dzieci nie są tak całkiem Twoje.
Polecam,a wręcz zdziwiłbym się,gdybyś wszystkich tych niuansów nie znała podejmując tak ważną w życiu dzieci decyzję,o Twoje życie nie chodzi bynajmniej,sporo info na wszystkich NO forach.
Jest sporo informacji w tym temacie,tylko na istniejących trzech forach o NO jest jakieś trzy tygodnie czytania.
Przeczytałaś?
Dla starszego dziecka,będzie tu katorga,możliwa trauma,będzie mu bardzo,bardzo ciężko.
Ale i dla młodszego.
Witam,jestem samotną matką z dwójka dzieci w wieku 14 i 11 lat. Chciałabym wyjechać razem z dziecmi do Norwegii na stałe .Moje pytanie jest takie na jaka pomoc mogę liczyc po przyjezdzie do Norwegii,jakie sa kryteria wysłania dzieci do szkoły,teraz chodza do 1gimnazjum i 4 klasy podstawowej,jak to bedzie wygladało w Norwegii.Proszę o odpowiedz z góry dziekuje

Rozumiem że sytuacja w PL jest tragiczna,oby jednak nie wpaść z deszczu pod rynne.
Ile jest warte szczęście Twoich dzieci?
Czy cena nie okaże się za wysoka?
Od pierwszego dnia pobytu musisz spełniać wymogi rodzica w norweskim rozumieniu.Czyli na dzieci nie podnosisz głosu,uczysz się z nimi,zapewniasz im odpowiedni metraż i warunki.
Guzik kogoś obchodzi że dopiero przyjechałaś.
To ma być i kropka,nie słuchaj że inni nie mają i jakoś są-codziennie też ktoś przebiega przez ulice a tylko co setnego potrąci auto.
Chciałbym powiedzieć Twoje dzieci Twój wybór,w NO jednak dzieci nie są tak całkiem Twoje.
Polecam,a wręcz zdziwiłbym się,gdybyś wszystkich tych niuansów nie znała podejmując tak ważną w życiu dzieci decyzję,o Twoje życie nie chodzi bynajmniej,sporo info na wszystkich NO forach.
Jest sporo informacji w tym temacie,tylko na istniejących trzech forach o NO jest jakieś trzy tygodnie czytania.
Przeczytałaś?
Dla starszego dziecka,będzie tu katorga,możliwa trauma,będzie mu bardzo,bardzo ciężko.
Ale i dla młodszego.