Zwrot kaucji za butelki - Norwegia - s2

jezyki znam. nie bede sie tlumaczyc. temat mozna zamknac

a w Szwecji nie biora starych paragonow

BiZi napisał:
Lindemans napisał:
Ostawiam, ze zaradni znajda jakies wyjscie

A swoja droga, to ludzie niedlugo zaczna pytac na forum, czy w Norwegii mozna prac majtki w parzyste, czy tylko nieparzyste dni....


pranie majtek uwazam za rzecz zupelnie nie potrzebna....wezmy przyklad z naszych norweskich braci, gdzie pralka sluzy jako element ozdobny w lazience, prysznic uzywany sporadycznie ( oszczedzanie wody-ekologia ), berlo w toalecie rowniez jest elementem ozdobnym....natomiast brazowe slady na desce i muszli odbierane sa jako rodzinna tworczosc artystyczna ......nieprzyjemne zapachy w domu niwelowane sa za pomoca 3 litrowych nawilzaczy zakupionych w Vinnmonopolet...


To moze tak troszeczke w temacie

ola22312 napisał:
BiZi napisał:
Lindemans napisał:
Ostawiam, ze zaradni znajda jakies wyjscie

A swoja droga, to ludzie niedlugo zaczna pytac na forum, czy w Norwegii mozna prac majtki w parzyste, czy tylko nieparzyste dni....


pranie majtek uwazam za rzecz zupelnie nie potrzebna....wezmy przyklad z naszych norweskich braci, gdzie pralka sluzy jako element ozdobny w lazience, prysznic uzywany sporadycznie ( oszczedzanie wody-ekologia ), berlo w toalecie rowniez jest elementem ozdobnym....natomiast brazowe slady na desce i muszli odbierane sa jako rodzinna tworczosc artystyczna ......nieprzyjemne zapachy w domu niwelowane sa za pomoca 3 litrowych nawilzaczy zakupionych w Vinnmonopolet...


To moze tak troszeczke w temacie



hehe dobre

Trzymaj ją na czarną godzinę !!

jay napisał:
Trzymaj ją na czarną godzinę !!

wlasnie oddalem 70 koron na czerwony krzyz ......pech...a mialem wygrac miliony....

BiZi napisał:


pranie majtek uwazam za rzecz zupelnie nie potrzebna....wezmy przyklad z naszych norweskich braci, gdzie pralka sluzy jako element ozdobny w lazience, prysznic uzywany sporadycznie ( oszczedzanie wody-ekologia ), berlo w toalecie rowniez jest elementem ozdobnym....natomiast brazowe slady na desce i muszli odbierane sa jako rodzinna tworczosc artystyczna ......nieprzyjemne zapachy w domu niwelowane sa za pomoca 3 litrowych nawilzaczy zakupionych w Vinnmonopolet...[/quote]

dobre Bizi, oj dobre >usmiałem sie na zdrowie : )

lepiej bym tego nie ujął

a najbardziej podoba mi sie kwestia "naszych norweskich braci....."

BiZi napisał:
jay napisał:
Trzymaj ją na czarną godzinę !!

wlasnie oddalem 70 koron na czerwony krzyz ......pech...a mialem wygrac miliony....

duzo pijiesz/piłes chłopie (?)

70 nok za flaszki to grubo

ale ze oddałes ? kurwa kołtuny nie oddają nawet 10nok!
ostatnio typa widziałem (kołtun) jak oddawał 15 i dokładał do chleba 4.90nok!
Pomyslałem > hmmmm moze sie nie przelewa, moze kłopoty z robota,etc....
Ale jak to ja, nie darowałem i poszedłem za nim na parking(zeby zapytac czy mógłbym jakos pomóc) i co sie okazało? Typ wsiadał do nowiutkiego VW (na rope) Tiguan-a, tyle, ze na polskich blachach
Chyba sie spłukał bidak na Das auto, bo i zle wyglądał i na opony ziomowe nie starczyło.....
Ale jak zajedzie na banioche, to uwazajta chlopaki, bo nie ma miękkej gry

ps: pozdrowienia dla kretynskich kołtunów z czarnej dupy

marianekk napisał:
BiZi napisał:
jay napisał:
Trzymaj ją na czarną godzinę !!

wlasnie oddalem 70 koron na czerwony krzyz ......pech...a mialem wygrac miliony....

duzo pijiesz/piłes chłopie (?)

70 nok za flaszki to grubo

ale ze oddałes ? kurwa kołtuny nie oddają nawet 10nok!
ostatnio typa widziałem (kołtun) jak oddawał 15 i dokładał do chleba 4.90nok!
Pomyslałem > hmmmm moze sie nie przelewa, moze kłopoty z robota,etc....
Ale jak to ja, nie darowałem i poszedłem za nim na parking(zeby zapytac czy mógłbym jakos pomóc) i co sie okazało? Typ wsiadał do nowiutkiego VW (na rope) Tiguan-a, tyle, ze na polskich blachach
Chyba sie spłukał bidak na Das auto, bo i zle wyglądał i na opony ziomowe nie starczyło.....
Ale jak zajedzie na banioche, to uwazajta chlopaki, bo nie ma miękkej gry

ps: pozdrowienia dla kretynskich kołtunów z czarnej dupy


eee moze mu sie nie powiodlo i zbieral kase...roznie to bywa......NATOMIAST ja....przeczytalem na maszynie ze moge wygrac 2 melony i sprobowalem szczescia......no niestety, tygodniowy zapas puszek po piwsku poszedl na czerwony krzyz...... .....

a czy ja duzo pije?? w sumie ostatnio tak, od polowy stycznia zrobilem sobie wolne od pracy bo mi sie nie chce...mam depresje zimowa....jedyne sluszne lekarstwo to nic nie robienie......

W sklepie Rimi, gdzie pracuje jest ważny 90 dni, czyli ok 3 mies.. Nie wiem, czy to norma wszedzie, ale zakładam, że w każdej sieci bedzie to kilka tyg lub miesiecy. Sama realizowałam taki paragon za butelki po kilku tyg w Coop. Z całą pewnością nie jest to doba.