Farma Lososia - Norwegia

Witam , z góry przepraszam jeżeli nie ten dział ale przeszukalem forum i albo jestem ślepy albo nic nie znalazłem , chciałbym się dowiedzieć gdzie w Norwegii najlepiej kupić świeża rybke (łosoś) znacie jakieś dobre farmy , może orientujecie się jakie są ceny za kg i jakieś namiary do tych producentów ) byłbym wdzięczny za każda konkretna odpowiedz .
Pozdrawiam
Paweł

Pawbil napisał:
Witam , z góry przepraszam jeżeli nie ten dział ale przeszukalem forum i albo jestem ślepy albo nic nie znalazłem , chciałbym się dowiedzieć gdzie w Norwegii najlepiej kupić świeża rybke (łosoś) znacie jakieś dobre farmy , może orientujecie się jakie są ceny za kg i jakieś namiary do tych producentów ) byłbym wdzięczny za każda konkretna odpowiedz .
Pozdrawiam
Paweł
DOBRE ...
---
Niemniej ... w Norge osoba prywatna nie może kupić nic z Farmy , ponieważ takie , nie mają koncesji na detaliczną sprzedaż legalną ... / poza ... też obcym nic nie odsprzedają , tylko sprawdzonym , a i tak , tylko poprzez pracownika fizycznego ... /
---
Od tego są sklepy i Prywatni właściciele kutrów rybackich .
Rybacy również nie sprzedają za psie pieniądze , a jakie są ceny , to wystarczy poszukać poprzez "wujka google" .
---
Miłej pracy w poszukiwaniu , taniej na pewno jest w polskich Fermach rzeczonego Łososia ...

Pawbil napisał:
Witam , z góry przepraszam jeżeli nie ten dział ale przeszukalem forum i albo jestem ślepy albo nic nie znalazłem , chciałbym się dowiedzieć gdzie w Norwegii najlepiej kupić świeża rybke (łosoś) znacie jakieś dobre farmy , może orientujecie się jakie są ceny za kg i jakieś namiary do tych producentów ) byłbym wdzięczny za każda konkretna odpowiedz .
Pozdrawiam
Paweł

Naprawde zamierzasz to jesc? Juz to gdzies bylo


www.czarnarzepa.pl/2010/12/osos-dziki-vs-osos-z-farmy.html

Tak Wacek, a swinki, kurczaki i inne zwierzaki, pedzone na paszach pelnych swinstwa, to Wacek jada, czy po lesie biega, zeby dzikie upolowac ? Konserwanty, co Wacek zjadl w konserwach z Polski, to tez sie nie licza ? , a teraz jeszcze Wacek bedzie jadl smaczne jadlo z Polski genetycznie modyfikowane i moze pewnego dnia Wackowi..... cycki urosna

Kolego,jak wyżej,detalicznie nie kupisz,najmniej TIRa 25ton.
Albo-
w np Carefurze w PL,akurat widziałem,zapakowany w fabryce w NO którą znam,około 36zł kilogram.

Łososie są w takich fabryczkach w jednym procesie;
-zabijane
-czyszczone z wnętrzności i krwi
-chłodzone do około +2stopni
-pakowane w styropianowe pudełka wraz z pokaźna ilością lodu (wytwarzanego na miejscu)
-i w tym samym dniu (z reguły) zabiera je TIR.

Tak się składa że widziałem jak te łososie się "tworzy" od ikry do 20 gramów (pierwsza fabryczka i około 1 rok), kręgi w fiordach gdzie w jednym kręgu z którego sieci nie sięgają do dna jest około 80 000 łososi (ma być około 3-5 sztuk na metr sześcienny wody) i wspomniana ostania fabryczka i wysyłka.
Cała hodowla zajmuje około 2-2,5 roku i naszprycowany łosoś osiąga około 5-6kg.
Smacznego.

Lindemans napisał:
Tak Wacek, a swinki, kurczaki i inne zwierzaki, pedzone na paszach pelnych swinstwa, to Wacek jada, czy po lesie biega, zeby dzikie upolowac ?
co tu zwierzaki porównywać
może o panienkach
weźmy taką z chowu naturalnego ze wsi pod Hajnówką
ach szkoda gadać
pachnąca chabrami, mniszkiem, mlekiem krowim, pięty wyskrobane pumeksem w strumyku...
a taka ze sztucznego wypasu w Warszawie
smród od niej spalinami, smogiem, tapeta na gębie, fryzura jakby piorun strzelił w kopkę siana...
szkoda gadać

balum napisał:
Kolego,jak wyżej,detalicznie nie kupisz,najmniej TIRa 25ton.
Albo-
w np Carefurze w PL,akurat widziałem,zapakowany w fabryce w NO którą znam,około 36zł kilogram.

Łososie są w takich fabryczkach w jednym procesie;
-zabijane
-czyszczone z wnętrzności i krwi
-chłodzone do około +2stopni
-pakowane w styropianowe pudełka wraz z pokaźna ilością lodu (wytwarzanego na miejscu)
-i w tym samym dniu (z reguły) zabiera je TIR.

Tak się składa że widziałem jak te łososie się "tworzy" od ikry do 20 gramów (pierwsza fabryczka i około 1 rok), kręgi w fiordach gdzie w jednym kręgu z którego sieci nie sięgają do dna jest około 80 000 łososi (ma być około 3-5 sztuk na metr sześcienny wody) i wspomniana ostania fabryczka i wysyłka.
Cała hodowla zajmuje około 2-2,5 roku i naszprycowany łosoś osiąga około 5-6kg.
Smacznego.


taaa- pozniej tylko dopisuja;naturel albo ecologisk

ależ was Allah pokarał
a Radio Maryja przyciemniło
w czym to niby łosoś w fiordzie po stronie od oceanu sieci, ma być lepszy od tego od strony lądu sieci
Budda zmiłuj się nad nimi
PS
ciekawe co myślą Chińczycy
czy pies wychowany w M3 na Powiślu jest smaczniejszy od tego co się błąka po śmietnikach i co tam znajdzie
może by tak samemu eksperyment przeprowadzić
jedną muchę wychować na pysznej polskiej szynce na konserwantach, a drugą na kaczym gównie
później na haczyk i patrzeć, na którą się szybciej szczupak rzuci

jasta102 napisał:
ależ was Allah pokarał
a Radio Maryja przyciemniło
w czym to niby łosoś w fiordzie po stronie od oceanu sieci, ma być lepszy od tego od strony lądu sieci
Budda zmiłuj się nad nimi
PS
ciekawe co myślą Chińczycy
czy pies wychowany w M3 na Powiślu jest smaczniejszy od tego co się błąka po śmietnikach i co tam znajdzie
może by tak samemu eksperyment przeprowadzić
jedną muchę wychować na pysznej polskiej szynce na konserwantach, a drugą na kaczym gównie
później na haczyk i patrzeć, na którą się szybciej szczupak rzuci

a czym sie rozni jajko od kury z klatki karmionej pasza
od jajka ktore zniosla kura wygrzebujaca sobie robale z ziemi...
jesli nie widzisz roznicy to albo nigdy nie jadles tego drugiego,albo nie masz smaku

kryss napisał:
jasta102 napisał:
ależ was Allah pokarał
a Radio Maryja przyciemniło
w czym to niby łosoś w fiordzie po stronie od oceanu sieci, ma być lepszy od tego od strony lądu sieci
Budda zmiłuj się nad nimi
PS
ciekawe co myślą Chińczycy
czy pies wychowany w M3 na Powiślu jest smaczniejszy od tego co się błąka po śmietnikach i co tam znajdzie
może by tak samemu eksperyment przeprowadzić
jedną muchę wychować na pysznej polskiej szynce na konserwantach, a drugą na kaczym gównie
później na haczyk i patrzeć, na którą się szybciej szczupak rzuci

a czym sie rozni jajko od kury z klatki karmionej pasza
od jajka ktore zniosla kura wygrzebujaca sobie robale z ziemi...
jesli nie widzisz roznicy to albo nigdy nie jadles tego drugiego,albo nie masz smaku
albo rozumu ty nie masz
skoro widzisz różnicę po obu stronach sieci ustawionej gdzieś w poprzek oceanu, coby łososie nie uciekły
dodaj jeszcze chleb upieczony w piecu na wsi, kiełbasę swojską wyjętą z beczki po wędzeniu i pyszny samogon w porównaniu ze sztucznymi ze sklepu