Prywata :D - Norwegia - s3

Ok zajrzalem i obejrzalem bilbord! Tak z punktu widzenia mechanika samochodowego-fajny ale juz nie pamietam o co w nim chodzilo.Nie wymagaj jednak odemnie abym robil cos do czego nie mam przekonania.Twoja prace powinni ocenic fachowcy.
Tak pol-zartem pol -serio wpadnij do paru marketow z kompami i sam sobie nabijesz ze sto glosow!!!hihihihi

...slowianie z afryki?

misiak napisał:
@ulv72:

Dowartościowuje mnie pozytywna opinia bliskich mi osób.
Póki co nie pojawił się ani jeden post zawierający konstruktywną krytykę billboardu, więc nie mam się na razie nad czym zastanawiać, co zmieniać w przyszłych projektach, żeby się podobały odbiorcom.
Ważne jest dostrzeganie różnicy między jadem nie niosącym ze sobą treści a pomocną krytyką.
Pozdrawiam.


misiak, sorki jesli tak sadzisz,jak piszesz powyzej to jest ok odebralem nieco inaczej to co wczesniej pisales i dlatego zastanowilo mnie, czy nie jestes jednym z tych artystow, co to sa tak zakochani w swych pracach, ze hej...

a pierwsze, wytluszczone zdanie podoba mi sie najbardziej

co do reklamy i konstruktywnej krytyki, napisze ci tak :
uwazam, ze na dzien dzisiejszy, kiedy juz tyyyyle tego wszystkiego bylo, aby reklama odniosla efekt musi miec to cos, przykuwac uwage..... a przy tym byc w mozliwie najprostszy sposob czytelna, dotyczy to zwlaszcza bilboardow, na ktore z regoly patrzy sie przez .... sekundy , podczas jazdy autkiem, powrotu z pracy na przyklad, itd.

twoj pomysl.... stopy i nawiazanie, ok... cos ciekawego
ja widze jeden minus - bije w oczy czerwien tego czegos,prawdopodobnie namiotu i logo konta eMax
natomiast stopy zlewaja sie z trawa, tlem...
jadac samochodem, gdybym spojrzal szybko na ten bilboard, zapamietam tylko logo eMax i druga czerwona plame czegos obok, nic wiecej....
aby w pelni "dojrzec" twa reklame, potrzeba troche czasu, tak do minuty...a wiesz jak bardzo ta minuta w reklamie jest cenna
tak ja sobie mysle

panladny napisał:
...slowianie z afryki?A CO...!!!!.
PRZYSZLI NA PÓŁNOC , POPATRZYLI SOBIE I SPODOBAŁO SIĘ IM OKRUTNIE I ZOSTALI...
A ,ŻE NIE MIELI BANANÓW to wybielili się z nerwów i już IM tak zostało...

...o bosze!
w koncu dowiedzialem sie skad pochodze (moze mis wie jeszcze dokad ide?)

ciekawe co na to moja mama,kiedy ja poinformuje,ze ma synka-murzynka (o przepraszam,nie wolno mowic murzyn,tylko - afroamerykanin!)

p/s: czyli majkel j. to tak z nerwow sie wybielal,bidulek...

panladny napisał:
,ze ma synka-murzynka (o przepraszam,nie wolno mowic murzyn,tylko - afroamerykanin!).
AFRO Amerykanie są TYLKO w USA. oraz w obu amerykach ...
W Europie normalne bambusy lub asfalt...
W najgorszym przypadku AFRO Europejczyk...

...jak zwal,tak zwal i tak przejebane!

ale chyba najgorzej to byc czarnym zydem...

misiak napisał:
Swoją drogą ciekawe, że nie można poprosić o pomoc i oczekiwać, że nie posączy się jad mimo, że tak naprawdę człowiek nie zdążył się jeszcze nikomu narazić pietno podpisu pod avatarem

@Dino:
W sumie pewnie to, że nie wiedziałem, że jestem adminem, zawiało mi do głowy myśl, że może pojawi się pozytywny odzew, jeśli Użytkownikom spodoba się billboard. Potem dowiedziałem się, że mam "władzę" mimo woli i wiedzy, ale negatywne wrażenie już pozostało, a ja wciąż czułem się niewinny - stąd moje zdziwienie

Co do oklejania miast: wiadomo, jak jest z reklamą - im więcej odbiorców ta znajdzie, tym większa szansa, że produkt znajdzie nabywcę. Nie ma się co się dziwić reklamodawcom, że umieszczają swoje billboardy w najbardziej ruchliwych punktach miast, jakimi są centra. W dobie wolnego rynku i kapitalizmu wszystko staje się powierzchnią reklamową, posuwając się momentami do granicy kuriozum - vide tatuaż na czole. Ważne, żeby nie zabrnąć w tym za daleko, a Pajac, uważam, jest akurat tak szkaradny, że żaden billboard nie jest w stanie pogorszyć jego wizerunku

Swoją drogą gratuluję "resista" na dostrzeganie reklam w mieście - świadomy konsumeryzm to najlepsze, co może przydarzyć się kapitalizmowi, który nas de facto wszystkich żywi.

@ulv72:
Dzięki za odpowiedź i wskazówki. Szczerze mówiąc to mój pierwszy projekt billboardu i na moim ekranie wyglądał wyraźnie Stopy - rzeczywiście mogłyby być większe, ale wówczas mogłoby zabraknąć miejsca na namiot, czyli "niskie koszty", no i na hasło. Jak widać zadanie nie jest tak proste, jak mi się zdawało na początku

Decyzja ostateczna należy całe szczęście do konkursowego jury złożonego z profesjonalistów i to oni zdecydują, czy któraś ze zgłoszonych reklam nadaje się do prezentacji na ulicach miast. Głosy internautów to tylko eliminacje i sposób mBanku na wzbudzenie zainteresowania nowych osób ofertą. Największy potencjał drzemie ponoć w serwisach społecznościowych i w marketingu wirusowym i dziwnym byłoby, gdyby internetowy bank z tego nie korzystał.

Pozdrawiam

A ja umiescilbym meska owlosiona stope z tatuazem % na kostce w dziecinnym buciku z napisem M
bank.
hihiihii