Byłem, ledwo przetrwałem. Jezyka norweskiego nie ma możliwości się nauczyć gdy uczy wielka Pani która nauczyła się jezyka pracując w przedszkolu, a jak ją kolega poprawił że żle mówi to wielce obrażona na niego. A najgorsze to wciskanie prakty na siłę do Ikea lub do nich na recepcje gdzie w umowie jest napisane że po praktykach nie będzie pracy. Piorytetem każdego kursu jest otrzymanie pracy. Dlacze ich jeszcze NAV nie rozgonił. Może teraz bo osobiście napisałem skargę.
13 Lat temu