Automaty na butelki w supermarketach - Norwegia

Witam, wczoraj zamieściłem pytanie o następującej treści:


Witam, w najbliższym czasie wybieram się do Norwegii i słyszałem, że w wielu sklepach są automaty do których wrzuca się butelki po napojach, za każdą butelkę jest określona kwota pieniędzy a na następnie wyskakuje paragon na kwotę którą możemy odliczyć od zakupów.
Czy to prawda, jeśli tak to czy mogę prosić o dokładniejsze wyjaśnienie tej sytuacji.
Dzięki za uwagę i pozdrawiam.


Słyszałem od znajomego który przebywa w Norwegii, że jest tam tam taki proceder, ale nie chiało mi się wierzyć, więc z tego powodu zamieściłem taki post z zapytaniem. Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

A czy może mi ktoś napisać czy aby butelki oczywiście norweskie wrzucić do automatu muszą one być zakupione w tym sklepie gdzie stoi automat, czy jest to kwestia dowolna.

Oraz pytanie numer dwa czy uzyskany paragon trzeba zrealizować w tym sklepie gdzie wrzuciło się butelki( i czy jest na nim określony termin ważności do kiedy trzeba go zrealizować).

Wiec w kazdym markecie masz automaty do butelek i tych plastikowych i szklanych i puszek w zaleznosci od rodzaju opakowania maszyna nalicza do zwrotu 1nok lub 2.50nok w przypadku duzych butelek po coli np.,po wrzyceniu wszystkich opakowan maszyna po wcisnieciu zielonego przycisku drukuje paragon tkz kvitering i z tym idziesz do kasy i albo wyplacaja ci gotowke lub odejmuja od zakupow i najwazniejsze maszyna ignoruje opakowania z Polski

Butelki moga byc zakupione w obojetnie jakim sklepie i w jakim sklepie chcesz wrzucic do automatu to tylko twoja i wylacznie sprawa wrzucasz tam gdzie stoi automat.

Ale paragon mozesz tylko zrealizowac w tym sklepie w ktorym oddales butelki i jak mi wiadomo to nie ma oznaczonej daty zrealizowania:)

...blondynki

a akcji.a chadmichael

ma niezly ubaw...

zensat napisał:
Wiec w kazdym markecie masz automaty do butelek i tych plastikowych i szklanych i puszek w zaleznosci od rodzaju opakowania maszyna nalicza do zwrotu 1nok lub 2.50nok w przypadku duzych butelek po coli np.,po wrzyceniu wszystkich opakowan maszyna po wcisnieciu zielonego przycisku drukuje paragon tkz kvitering i z tym idziesz do kasy i albo wyplacaja ci gotowke lub odejmuja od zakupow i najwazniejsze maszyna ignoruje opakowania z Polski

Z Danii też, a nawet że ze Szwecji...

powinni jeszcze w Norwegii stworzyć punkty dla Polaków którzy nie wiedzą o co kaman ??


szczególnie dla tych co to przyjeżdżają w ,,ciemno,,

Polska kraj cywilizowany -- a nie mniej jednak przepaść i zacofanie 50 lat w plecy

wszystko jest dobrze do póki człowiek nie ruszy się gdzieś i nie wyjedzie z kraju --- wtedy widać to całe zacofanie

ludzie się lansują w tv , radiu itd. a w około dziadostwo i na prawdę nie ma się czym chwalić

[quote][quote]powiatowy myśliciel napisał:
powinni jeszcze w Norwegii stworzyć punkty dla Polaków którzy nie wiedzą o co kaman ??


szczególnie dla tych co to przyjeżdżają w ,,ciemno,,

Polska kraj cywilizowany -- a nie mniej jednak przepaść i zacofanie 50 lat w plecy

wszystko jest dobrze do póki człowiek nie ruszy się gdzieś i nie wyjedzie z kraju --- wtedy widać to całe zacofanie

ludzie się lansują w tv , radiu itd. a w około dziadostwo i na prawdę nie ma się czym chwalić [/quot
[/quote]


Ze wsi do miast i mamy rezultaty.

tu właściwie optimus różnicy nie ma

wieś czy miasto-- jednakowe dziadostwo

niektórzy z miast to nawet większe buraki od tych co są ze wsi

ale jak to mówią burak czy będzie mieszkał na wsi czy w mieście i tak będzie całe życie burakiem

to tylko w wielkiej wiosce Oslo czy Warszawa ludziom wydaje się że wszystko wiedzą