Cześć,
Mam możliwość sprowadzania różnego rodzaju dewocjonaliów i nie tylko (różańce, krzyże, figurki, ozdoby świąteczne, w tym szopki, ozdoby na choinkę, magnesy itp). Wszystkie wyroby wykonane z drewna oliwnego prosto z Betlejem.
Chciałbym się Was poradzić, jak sądzicie, czy Waszym zdaniem Norwegowie w ogóle byliby zainteresowani takim towarem (nie tylko w okresie świątecznym) ?
A może są już takie produkty w sklepach?
Norwegowie nie należą raczej do osób wierzących/praktykujących ale myślę, że tego typu towar spotkałby się z zainteresowaniem również u osób świeckich.
Jak sądzicie ?
Mam możliwość sprowadzania różnego rodzaju dewocjonaliów i nie tylko (różańce, krzyże, figurki, ozdoby świąteczne, w tym szopki, ozdoby na choinkę, magnesy itp). Wszystkie wyroby wykonane z drewna oliwnego prosto z Betlejem.
Chciałbym się Was poradzić, jak sądzicie, czy Waszym zdaniem Norwegowie w ogóle byliby zainteresowani takim towarem (nie tylko w okresie świątecznym) ?
A może są już takie produkty w sklepach?
Norwegowie nie należą raczej do osób wierzących/praktykujących ale myślę, że tego typu towar spotkałby się z zainteresowaniem również u osób świeckich.
Jak sądzicie ?