Jechać czy nie jechać, oto jest pytanie? - Norwegia

Na początek, witam serdecznie wszystkich forumowiczów i Polaków którzy znaleźli swoje miejsce w NO.

Jestem 30 paro letnim mieszkancem wielkopolski, mężem i tatą, mam pracę w naszym kraju no cóż czego więcej chcieć? nie jeden zapyta... no właśnie. Praca ciężka , wypłata rozpływa sie w mgnieniu oka na rachunki , szczerze mówiąc nie nazwałbym tego sielanką. A gdzie tu odłożyć na starość, na start dzieci na ich wykształcenie. hmm...

od jakiegoś czasu myślę o wyjeździe za "chlebem" do Norwegii, forumowicze i tu pytanie do Was jak najbezpieczniej szukac pracy, znając angielski tyle co z w pamięci z technikum zostało.

mam dorywcze doświadczenie budowlane, wykształcenie techniczne-geodezyjne niestety po szkole nie pracowałem w zawodzie, posiadam polskie świadectwa UDT na kierowanie wszelkich wózków(np podnośnikowych) wraz z doświadczeniem, obecnie pracuje w fabryce opon samochodowych.

Pozdrawiam wszystkich, Rafał

JECHAĆ,JECHAĆ....TYLKO NIE W "CIEMNO" BEDAC W POLSCE POSZUKAJ SOBIE PRACY W NORWEGI I WTEDY NAPEWNO CI SIE WSZYSTO UŁOZY ZGODNIE Z TWOIMI PLANAMI

Bez języka Norweskiego to raczej będzie ciężko najpierw znajdź prace bo w ciemno to nie radze

TO NAPEWNO W KAZDYM KRAJU BEZ JEZYKA JEST BARDZO CIEZKO ,,NO ALE ROZPOCZELAM JUZ NAUKE NORWESKIEGO ,,KULAWO IDZIE ALE ZOBACZYMY,,,,A jak jest z niemieckim ? idzie sie dogadac?

Dzięki za zainteresowanie tematem,
nie mam niestety żadnych bliskich znajomych w NO żeby pomogli na starcie w szukaniu pracy, mieszkania.

Ciekaw jestem w jaki sposób większość z was znalazła pracę, pochwalcie się proszę, czy w polsce przez agencje czy przez znajomych czy znając język w ciemno pojechaliście?

Może polecicie jakieś sprawdzone agencje pracy, najlepiej Polsko języczce.

GŁOWNIE NORWESKI ,NORWEDZY BIEGLE POSŁUGUJA SIE TAKZE ANGIELSKIM, JEDNAK ZDARZAJA SIE PRZYPADKI ,ZE NIECHCA ROZMAWIAC W TYM JEZYKU, WIEC ZYCZE WAM SZYBKIEJ I OWOCNEJ NAUKI NORWESKIEGO

może......... wyłączycie caps locka,będzie bardziej czytelnie

Ponawiam pytanie,

Ciekaw jestem w jaki sposób większość z was znalazła pracę, pochwalcie się proszę, czy w polsce przez agencje czy przez znajomych czy znając język w ciemno pojechaliście?

Ja wyjechałem przez agencję, kurs norweskiego w Polsce (niepełny), oni wszystko załatwili, papiery, mieszkanie w Norwegii. Potem swoje odpracowałem (około roku) i teraz jestem wolny i niezależny od 4 lat...
Osobiście nie wierzę w wyjazd w "ciemno" lub załatwienie pracy przez kolegę...
Taki układ (z pośrednikiem niestety-kasa) bym polecał osobiście. Chociażby sprawa z wynajęciem mieszkania, nie dość, że Norwedzy żądają kaucji (minimum miesięczny czynsz) to jeszcze w wielu przypadkach nie maja ochoty wynajmować ich obcokrajowcom...

hooba proponuje afdecco