krzysiek198.25 napisał:
Ja trochę gadam po Norwesku i mam atest z piekarni z polski przetłumaczony na angielski. A dzisiaj byłem u nich i za 2 godziny zadzwonili do mnie z propozycją pracy. mam spotkanie w piątek i nie wiem czy z nimi zaczynać. ale obecnie jestem bezrobotny i tonący brzytwy się chwyta
jakaś prowokacja, jesteś W NO i nie spotkałeś nikogo kto pracował/pracuje w Adecco?
tonący to idzie tyrać na czarno i nie wie czy mu zapłaci PAN pracodawca, albo wystaje wieczorami na skrzyżowaniu w mini
Nie masz sie czego bać, umowę dostaniesz, ale musisz sie pilnować bo walą w uja jak tylko mogą, bądź są zajebani mułem.
Ja trochę gadam po Norwesku i mam atest z piekarni z polski przetłumaczony na angielski. A dzisiaj byłem u nich i za 2 godziny zadzwonili do mnie z propozycją pracy. mam spotkanie w piątek i nie wiem czy z nimi zaczynać. ale obecnie jestem bezrobotny i tonący brzytwy się chwyta
jakaś prowokacja, jesteś W NO i nie spotkałeś nikogo kto pracował/pracuje w Adecco?
tonący to idzie tyrać na czarno i nie wie czy mu zapłaci PAN pracodawca, albo wystaje wieczorami na skrzyżowaniu w mini

Nie masz sie czego bać, umowę dostaniesz, ale musisz sie pilnować bo walą w uja jak tylko mogą, bądź są zajebani mułem.