Dziś słuchałem podcastu norweskiego profesora, który mówi fajnie o SI. Dał przykład kanadyjskich linii lotniczych, które wykorzystywały boty do kontaktu z klientem i jeden klient chciał zwrotu pieniędzy za niewykorzystany lot, SI nauczyła się że trzeba zadowolić zawsze klienta więc wymyśliła sobie że linie pokrywają 40% w takiej sytuacji. Linie szybko zatrudniły wcześniej zwolnionych konsultantów. Na chwilę obecna SI z wieloma zadaniami radzi sobie lepiej niż my, ale nie ze wszystkimi jak widać. Ciekawe kiedy przyjdzie czas że roboty będą pomocnikami w zawodach typu stolarz, fryzjer, kucharz i się będą od nas uczyć? Wygląda na to że z tych zawodów wygryzie nas na końcu. W pewnym momencie SI będzie dużo bardziej inteligentna niż my i ciekawe jak się to potoczy. Człowiek jednak musi coś robić, inaczej głupoty mu do głowy przychodzą.