Obecny wzrost inflacji to tylko i wylacznie zasluga Norges Bank ,ktory poprzez spoznione i zbyt male podwyzki stop procentowych doprowadzil do dramatycznego oslabienia sie korony ,co w efekcie zaczelo sie przekladac na znaczny wzrost inflacji importowanej.Trzeba tu jeszcze dodac ,ze slabosc korony ma odbicie w czynniku inflacyjnym z conajmniej 6-miesiecznym opoznieniem ,wiec tak naprawde dzisiejszy odczyt inflacyjny za maj to mozna powiedziec poczatki cyklu oslabiania sie korony ktory trwa do dzis.Co bedzie dalej oczywiscie nikt nie jest w stanie przewidziec ,a juz napewno nie Norges Bank ,bo jak narazie ich projekcje nawet te 3-miesieczne czy to inflacji ,czy poziomu plac ,czy korony sie wogole nie sprawdzaja ,ale jedno jest pewne ,stopy procentowe napewno pojda do gory i to jeszcze sporo.