Jak zwykle winni wszyscy tylko nie Norwegowie. Nawet nie wspomnieli o tym że to oni latali do Wielkiej Brytani skąd przywlekli brytyjską odmianę covid , ani o tym że jadą na zakupy do Szwecji wiedząc że tam ten wirus już był tam wczesnej . Jak w Oslo zamknęli im vinmonopolet to w tysiącach zaczęli jeździć do sąsiednich gmin po alkohol. Jak inni burmistrzowie to zobaczyli to wpadli w panikę że im Norki rozniosą wirusa.Efekt taki że szybko im otworzyli te sklepy .Ale jak zwykle powiedzieli że to inni.Co do kart sim to dużo osób posiada 2 nr. polski i norweski, a jeszcze inni mają dodatkowy służbowy nr. tel.i wychodzi im że do stacji bazowej zalogowały się np. 2 nr lub 3