...warto obserwowac zachowania Polakow na lotnikach gdy tu przylauja...pomimo darmowych testow...z podkulonymi ogonami szybko czmychaja do busow,zeby czasem nie zaczopwali
..bo nazajutrz trza do roboty gonic i odrobic stracone godziny w Polsce...to ,ze zarazaja innych juz na lotniskach oraz w pracy nikogo nie obchodzi nawet szefuncia ktorym czolobitnie nachylaja karku
...
...Ps. jedyna szansa ,ze pani Erna nakaze obowiazkowe testy tutaj dla powracajacych z zagranicy a w Polsce pan Mateusz dla wylatujacych...hmmmm
...czasami zastanawaiam sie czy jestesmy normalnym narodem czy tylko chodzi o te koronki,ktore przyslaniaja zdrowy rozsadek....i czy dbamy o wlasne zdrowie...tak z samej roztropnosci wypadaloby wykonac darmowy test,ale wiadomo 2 doby(roboczodoby) obowiazuje kwarantanna...ale przeciez nawet z pozytywnym testem mozna pojsc na chorobowe....tutaj wiadom szef by dal ,,popalic,, delikwentowi....czyli miedzy mlotem a kowadlem cale zycie,z narazeniem zycia innych