Norwegia, czyli państwo pod zwierzchnictwem USA drenuje kieszenie swoich podatników, bo wielka dziurawa łajba zza oceanu ma coraz większe problemy ze sterownością. Chiny i Rosja mimo sankcji, embarg, blokad i eskimoskiej propagandy doganiają hegemona. Gliniany kolos się mocno chwieje i dlatego wywiera naciski na swoich "sojuszników". W Polsce też mamy z tym do czynienia.
Ciekawe, że w podsumowaniu dodatkowych wydatków (ca. 7 mld. NOK) zabrakło największej pozycji jaką jest 3 mld. z powodu zmniejszonych wpływów budżetowych w związku z używaniem e-samochodów. Inaczej mówiąc wprowadzenie ulg dla właścicieli e-bil zmniejszyło planowane dochody państwa, ergo potrzebę dopłaty. I tak właśnie wygląda zjawisko naczyń połączonych w gospodarce. Ale żeby to zrozumieć trzeba uczyć się naturfag…
Ciekawe jak wydadzą pieniądze zaoszczędzone na polskich dzieciach których rodzice pracują w Norwegii. Do tej pory to Norwegia wyplacala im zasiłki ale wkrótce się zmieni. Przez tyle at opluwali Polskich imigrantów, że zasiłki na dzieci tylko wyciągają z budżetu norweskiego. Dlatego Droga Siv Jensen: może by tak podziękować Polsce za ten gest ?
Za gest? No jezeli wyciaganie z NAV jest gestem to tak. I podziekuje Siv.............za wyciaganie i za wspolprace Pelno takich "niezastapionych" Polakow na bezrobociu. Ale to racja.........to przeciez grosze. Niech wiec majaizachlystuja sie swoim sprytem. A fama idzie
Polak zawsze poszkodowany, zarowno przez panstwo (podatki) jak i przez NAV (rozne zasilki).
I jak zyc w takim norweskim burdelu?
Tylko do kraju wracac i cieszyc sie polska prosperita!
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.