Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pracodawca zapłaci podatek od napiwków? Dodatkowe koszty przerażają właścicieli lokali - Norwegia

Czytali temat:
Łukasz Ch Darek1234 (441 niezalogowanych)
1 Post
Redaktor
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Stash Qu
(stashqo)
Wiking
Jeśli pracowałbym w branży to jednak wolałbym dostać te pieniądze do ręki niż zostać obrabowanym w zamian za obietnice marnych groszy w dalekiej i niepewnej przyszłości.
Emerytury to żaden argument, jeśli ktoś chce to może sobie te 20-30% z napiwków odkładać na konto emerytalne i będzie miał na starość 10x więcej niż gdyby te same pieniądze oddawał państwu.
Tak samo zdolność kredytowa, napiwki to dla banku żaden stały dochód, niezależnie czy będą opodatkowane czy nie, znowu lepiej wziąć do ręki i mieć większy wkład własny.
Jedynie argument z "chorobowym" trzyma się kupy, chociaż też nie do końca bo w gastronomii pracują zazwyczaj osoby młode, które nie chorują ani przewlekle ani wystarczająco często aby nadpłata podatku im się zwróciła w świadczeniach. Pierwsze dwa tygodnie zwolnienia i tak pokrywa przecież pracodawca, więc to jemu się finansowo oberwie.

Rząd norweski wyciąga ręce co raz dalej i próbuje to jakoś (marnie) usprawiedliwiać. Szkoda, że w tym przypadku pracodawcy, widząc nadchodzące obciążenia finansowe, zablokują napiwki z terminala i albo klienci zaczną nosić gotówkę, albo napiwków nie będzie wcale, koniec końców po tyłku dostaną jak zawsze szarzy ludzie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:11  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok