W Norwegii rodzi się coraz mniej dzieci. Kobiety nie chcą za ojców mężczyzn z „niższych sfer”? - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu W Norwegii rodzi się coraz mniej dzieci. Kobiety nie chcą za ojców mężczyzn z „niższych sfer”?

No dokładnie bo wszystkie Norweżki to wyższe sfery

No patrzcie, materialistyczne, roszczeniowe atencyjne księżniczki, do tego wierne jak kot nie mogą znaleźć godnych siebie bankom... tfu..przepraszam mężczyzn. Jak to się mogło stać? Nie to, że bronię kobietom emancypacji i feminizmu, ale typowy facet nie chce wyemancypowanej kobiety, z którą życie to wieczne użeranie się i wymagania. Dlatego nie dziwię się Norwegom, że wybierają Azjatki czy nawet Polki, Norweżki są dobre w łóżku, ale nie w małżeństwie, przynajmniej nie dla większości.

Proszę mi podesłać ładne kobietki to podniose statystyki.

stashqo napisał:
....Nie to, że bronię kobietom emancypacji i feminizmu, ale typowy facet nie chce wyemancypowanej kobiety, z którą życie to wieczne użeranie się i wymagania.

Olaboga....co ty wypisujesz!
Czyzbys bal sie silnych, niezaleznych kobiet majacych swoje zdanie na kazdy temat? Wolisz slodka idiotke, ktora patrzy sie na ciebie z uwielbianiem w swoich pustych oczetach oprawionych sztucznymi rzesami i ustawiajace rodeta do granic wytrzymalosc usta w ciup?

No coz, tak tez mozna....ale jak dlugo?

PS. A wiesz co oznacza feminizm? Nawiasem mowiac, to ja tez feminista jestem.

Spóźnieni na dziecko ???? Nie ma problema, BV pomoże !!!!!!

Wyemancypowana kobieta to taka ktorej chlop nie bije i zaczyna myslec (albo chlop albo baba) I to jest niedobrze! Z tym trzeba walczyc.

napisał:
Wyemancypowana kobieta to taka ktorej chlop nie bije i zaczyna myslec (albo chlop albo baba) I to jest niedobrze! Z tym trzeba walczyc.

Tak...znam jeden waleczny kraj.
Ludowe przyslowie mowi tam, ze jak sie baby nie bije to jej watroba gnije.
A przeciez zgnilej watroby zadna niewiasta miec nie chce.

Nigdzie na swiecie kobiety nie wybieraja partnera o nizszym statusie od siebie.

Tego systemu co mamy obecnie juz sie nie da naprawic. Jedyna opcja to wrocic do 1920r. i odebrac kobieta prawo do glosowania w wyborach. Inaczej zegnaj europo i witaj europejski kalifacie.

Niech mi tylko nikt nie mowi, ze prawa kobiet sa jakimis europejskimi wartosciami bo dla mnie to zwykly marksizm.

Muzułmanie nie mają tego typu problemów, z czasem zdobędą władze i zrobię porządek.