Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Oslo: ogromne mandaty za posiadanie noża w miejscu publicznym - Norwegia

Czytali temat:
1 Post
Redaktor
W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Oslo: ogromne mandaty za posiadanie noża w miejscu publicznym
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Marian Paździoch
(MarianPazdzioch)
Wiking
Głupia ta politi
Zgłoś wpis
Oceń wpis:6  
Odpowiedz   Cytuj
277 Postów
Trzeba bedzie kombinerko scyzoryk z plecaka wyjac.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:8  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Stash Qu
(stashqo)
Wiking
Wie ktoś jaka jest dopuszczalna długość ostrza, które można przy sobie przenosić? Poza tym gazu niet, noża niet, płać podatki i módl się żeby politi przyjechało godzinę po fakcie, tyle tutaj wolno.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:15  
Odpowiedz   Cytuj
277 Postów
Gaz sprzedaja w Biltemie, taki pieprzowo-barwiacy na czerwono. To chyba mozna?
Pzdr
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
2 Posty
Andrzej Olszewski
(oland100)
Wiking
To tak jak z bronia...jestes rozbrojony...gdyby mozna było nosic to kazdy by się 2 razy zastanowil
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2 Posty
Michał Lach
(jekiemen)
Wiking
A nóż snekerski jak idę na kawe podczas przerwy?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
23 Posty
Michal Cichorek
(Satokh)
Wiking
Ja myślę, że za taki nożyk to Cię raczej nie zglebują. Poza tym uważam, że to bardziej dotyczy godzin wieczornych i nocnych.
Myślę, że artykuł ciekawy. W Polsce w większości dużych miast istnieją takie zakazy noszenia przy sobie noży. Kary są mniej wymowne, a i Policja ze Strażą Miejską niechętnie je egzekwują. No chyba, że widzą rycerzy ortalionu na swoim horyzoncie
Dla mnie ubolewanie nad tym, ze nie mogę nosić jakiegoś rodzaju broni jest bezsensowne. Takie trochę: zabraniają, to będę protestował, bez przemyślenia tego czy to ma sens.
Ktoś tu podjął temat "rozbrojenia". Nie do końca się zgodzę. Wg mnie noszenie noża jest pewnego rodzaju "rozbrojeniem" naszej czujności. Masz narzędzie, czujesz się pewniej nie zastanawiasz się nad zagrożeniem i to może być zgubne.
Nosić nóż, gaz czy cokolwiek innego a umieć go użyć to są już dwie różne bajki. Narzędzie noszone w plecaku, ciasnych kieszeniach spodni, wewnętrznej kieszeni kurtki jest bezużyteczne. Nie zdążysz kiwnąć palcem, bo stres Cię zje. Znaczna większość ludzi noszących "środki odstraszające", nie wie nawet w której części garderoby ją ma. Aby nóż realnie się przydał do obony na ulicy, musi być łatwo dostępny i potrzebne są godziny treningów systemów walki takich jak Krav Maga czy Defendo. Tam człowiek dowie się jak reagować i wyszukać czegoś do obrony (od kamienia po kosz na śmieci). Ale na bank nie nauczy się złotej techniki obrony przed atakami nożem, bo taka jest tylko jedna: Spier***** jak szybko potrafisz!
Ot i cała historia
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok