napisał:
HotLips napisał:
Joseph napisał:
WujekJanek napisał:
Pani autorka napisala:
"Wartość przewożonych produktów nie może przekroczyć 6 tys. koron (jeśli przebywamy w Norwegii powyżej 24 godzin) lub 3 tys. koron (jeśli jedziemy do Norwegii na mniej niż 24 godziny)."
Otoz piszac artykul na jakis temat warto poswiecic chociaz 30 minut na najpobierzniejsze zapoznanie sie z zagadnieniem, nie zas wejsc na strone urzedu celnego, przeleciec tekst wzrokiem i przelac swe pierwsze wrazenia na papier. Wtedy bowiem wychodza takie wlasnie humoreski jak to powyzej.
Albowiem limit 6.000kr obowiazuje, jesli nasz pobyt POZA GRANICAMI NORWEGII wynosil 24 godziny lub wiecej, nie zas, jesli przebywamy w Norwegii 24 godziny lub wiecej... Skoro wlasnie do Norwegii wjezdzamy, to nie jest mozliwe, abysmy... Logika, odrobina logiki jesli juz czasu na zebranie materialu zabraklo.
Inna sprawa sa ziemniaki. Mozna je (teoretycznie) wwozic, jesli uzyska sie stosowne zezwolenie. W tym zakresie ziemniaki znajduja sie w tej samej grupie "produktow" co narkotyki, bron, materialy wybuchowe, materialy radioaktywne... I tu jawi sie moje pytanie. DLACZEGO?
Dlaczego Norweg tak panicznie boi sie utenlandzkiego ziemniaka, ze traktuje go na rowni z materialami do produkcji domowymi sposobami bomby atomowej??? Ktos cos wie?
Choroby które atakują ziemniaka, a nie ma ich jeszcze w Norwegii no i Janku najwspanialszy prezent od hamerykanow dla rolników w Europie......
Stonka.
Joseph! Dlaczego odebrales mi mozliwosc starania sie o nagrode?
Zawsze jest milo cos na boku zarobic. Nawet jakis drobiazg, proponowany przez Janka.
Unnskyld, nie wiedziałem, w tym samym momencie pisaliśmy posta.
Oczywiscie jak chcesz to mogę Ci to jakoś wynagrodzić, ucharakteryzuje się na ciapatego (podobno takich tylko uważasz) i może bym zniwelował stratę niedoszłej nagrody? :-D
Widze, ze moje preferencje sa szeroko znane. Jaki ten kraj jest maly!
Niezmiernie podoba mi sie twoja propozycja i jestem chetna na zniwelowanie przez ciebie kazdej mojej niedoszlej straty.