WujekJanek napisał:
DorHan napisał:
Ja osobiscie oczekuje konkretnych dzialan ze strony politi.
Nie tak dawno zapytalam sie o droge, a jeden uroczy politimann mnie nakierowal, ale nie zaprowadzil. I czuje sie zaniedbana przez sluzby, ktore nie zadzialaly konkretnie. I jak tu ufac sluzba? Moglam przeciez byc zostac zaatakowana przez np. przedstawiciela nacji arabskiej lub chinskiej...
No, nareszcie mogę się z Tobą nie zgodzić!!!
Nie przeczytałaś dokładnie artykułu. Arabowie nie atakują. Atakują Chińczycy i Rosjanie.
No i rzecz jasna Islamiści.
Ale muzułmanie nie atakują.
No ale co w sytuacji gdy Islamista jest Muzułmaninem? A do tego jeszcze nie jest ani Chińczykiem ani Rosjaninem? Zaatakuje czy nie???
Co za kraj, człowiek boi się wyjść na ulicę...
Ja przestalam czytac radosna tworczosc pisareczko-zurnalistek z MN. Nie chce sie irytowac czyms, na co nie moge oddzialywac. Kiedys wspomnialam, ze czasami nie rozumiem co owe radosne pisarki wypisuja.
A ja sie zgadzam z toba, drogi Janku.
Co za kraj, gdzie strach wyjsc na ulice albo droge! Nikt na przyklad nie pilnuje losi i one wybiegaja niespostrzezenie na droge.
I co? Ja sie czuje zaniedbywana przez sluzby, ktore nie zadaja sobie trudu, aby mnie chronic przed tego typu niespodziankami!
Ja prostestuje...oficjanie! Przeciwko:
sluzbom dzialajacym niekonkretnie
losiom
zagrozeniu
pseudo pisareczko-zurnalistom
itp
A