Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
iksiński igrek Tomasz Szymanski Ewe Wu caro Cor Łukasz Ch grabiec krzysztof (3060 niezalogowanych)
2840 Postów
iksiński igrek
(retier1)
Maniak
yzia napisał:
retier1 napisał:
yzia napisał:


I nie jest argumentem za natychmiastowym zabieraniem dzieci.


..... 6 lat to nie argument

Ciekawe jak długo byś czekała, gdyby sąsiad znęcał się nad jakimś zwierzakiem


Pewnie niezbyt długo. Myślę, że jakby widziała kogoś kto prawdopodobnie jest bity to też bym długo nie myślała.
Zastanawia mnie dlaczego ci co musieli coś widzieć czekali tyle czasu. Ostatnio słyszałam, że panie z przedszkola zawiadomiły bv, bo dziecko nie miało wełnianej bielizny. Rodzice dostali wiadomość, że mają kupić i po 2 dniach zostało powiadomione bv, że dziecko jest zaniedbywane.
A z tym, że to nie jest argument za natychmiastowym zabieraniem dzieci, chodziło mi o to, że czasem robią akcję, gdzieś gdzie nie trzeba, a tam gdzie to było istotne potrzeba było tyle czasu. A ktoś siedział i myślał co zrobić. Co wskazuje na to, że robią co im wygodnie, a nie to co konieczne.



Skazani zawsze twierdza że są nie winni....ponoć to wina systemu,że ich do tego zmusił?
To samo dzieje sie w przypadku działań BV. Wszyscy drą japy że to gestapowskie czy stalinowskie metody.
Tylko jakoś nikt się nie przejmuje co z tych dzieci będzie za te kilkanaście lub kilka lat , gdy już będą dorosłe.
Kogo będzie się obwiniać gdy zaczną powielać błędy swoich rodziców? Oczywiście że rodziców i te znienawidzone BV.....bo nie było ich na czas!
No i kogo bardziej żałować? Następne dziecko w trumnie....psychicznie okaleczonego człowieka na całe życie,czy niby kochających rodziców? Którym się wydaje że dziecko to prywatna własność do której nikt nie ma prawa. Tu nie było i nigdy nie będzie sprawiedliwości,tylko wybór mniejszego zła.
Niezależnie od ustroju każdy system kieruje się podobnymi zasadami i pobudkami....czy to tak ciężko zrozumieć co niektórym ?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2840 Postów
iksiński igrek
(retier1)
Maniak
Sebastian napisał:
retier1 nie zajmuj sie tym z kad pochodze ...mowimy o sprawach tu i teraz....
prawo Norweskie ,to wspaniale, ktore chce miec kontrole nad wszystkim i wszystkimi ...nie jest tak dobre. Jesli potrafisz czytac to poczytaj Norweskie gazety a dowiesz sie o kilku smierciach dzieci/ostatnie dni/ ...i prwo, to wspaniale Norweskie prawo tego NIE powstrzymało.....



Zwisa mi to skąd pochodzisz,

tylko pojąć nie potrafie dlaczego nie zmienisz miejsca zamieszkania gdy cały świat jest otwarty dla wszystkich?
Nawet w Chinach możesz mieszkać i pracować!

I dlaczego nie próbujesz coś z tym zrobić.....bo chyba nie robisz,chyba że to ujadanie tutaj uważasz za swój wkład
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
771 Postów
Iza _
(yzia)
Wyjadacz
retier1 napisał:
yzia napisał:
retier1 napisał:
yzia napisał:


I nie jest argumentem za natychmiastowym zabieraniem dzieci.


..... 6 lat to nie argument

Ciekawe jak długo byś czekała, gdyby sąsiad znęcał się nad jakimś zwierzakiem


Pewnie niezbyt długo. Myślę, że jakby widziała kogoś kto prawdopodobnie jest bity to też bym długo nie myślała.
Zastanawia mnie dlaczego ci co musieli coś widzieć czekali tyle czasu. Ostatnio słyszałam, że panie z przedszkola zawiadomiły bv, bo dziecko nie miało wełnianej bielizny. Rodzice dostali wiadomość, że mają kupić i po 2 dniach zostało powiadomione bv, że dziecko jest zaniedbywane.
A z tym, że to nie jest argument za natychmiastowym zabieraniem dzieci, chodziło mi o to, że czasem robią akcję, gdzieś gdzie nie trzeba, a tam gdzie to było istotne potrzeba było tyle czasu. A ktoś siedział i myślał co zrobić. Co wskazuje na to, że robią co im wygodnie, a nie to co konieczne.



Skazani zawsze twierdza że są nie winni....ponoć to wina systemu,że ich do tego zmusił?
To samo dzieje sie w przypadku działań BV. Wszyscy drą japy że to gestapowskie czy stalinowskie metody.
Tylko jakoś nikt się nie przejmuje co z tych dzieci będzie za te kilkanaście lub kilka lat , gdy już będą dorosłe.
Kogo będzie się obwiniać gdy zaczną powielać błędy swoich rodziców? Oczywiście że rodziców i te znienawidzone BV.....bo nie było ich na czas!
No i kogo bardziej żałować? Następne dziecko w trumnie....psychicznie okaleczonego człowieka na całe życie,czy niby kochających rodziców? Którym się wydaje że dziecko to prywatna własność do której nikt nie ma prawa. Tu nie było i nigdy nie będzie sprawiedliwości,tylko wybór mniejszego zła.
Niezależnie od ustroju każdy system kieruje się podobnymi zasadami i pobudkami....czy to tak ciężko zrozumieć co niektórym ?



Nie twierdzę, że to źle, że te dzieci zostały zabrane. W tym przypadku to pewnie najlepsze rozwiązanie. To nad czym się zastanawiam to dlaczego trwało to tak długo, jeśli czasem działają dużo szybciej w błahych sytuacjach? Czy bali się że ktoś na nich nakrzyczy? Niestety patrząc na to jak się pracuje w tym kraju mam wrażenie, że wybierają sobie łatwiejsze zadania. Tak jak napisałam wcześniej o przedszkolu gdzie po 2 dniach zawiadomiono ich o zaniedbaniu z powodu braku wełnianej bielizny. A tu trwało to 6 lat. No bo pewnie łatwiej załatwić sprawę z Polką mówiącą niezbyt dobrze po norwesku niż z jakimś narwanym typem, który wyżywa się na rodzinie.
No i jeszcze to, że artykuł pojawia się niedługo po tym jak skopali kompletnie sprawę z chorą psychicznie nastolatką, która zabiła opiekunkę.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2840 Postów
iksiński igrek
(retier1)
Maniak
yzia napisał:
retier1 napisał:
yzia napisał:
retier1 napisał:
yzia napisał:


I nie jest argumentem za natychmiastowym zabieraniem dzieci.


..... 6 lat to nie argument

Ciekawe jak długo byś czekała, gdyby sąsiad znęcał się nad jakimś zwierzakiem


Pewnie niezbyt długo. Myślę, że jakby widziała kogoś kto prawdopodobnie jest bity to też bym długo nie myślała.
Zastanawia mnie dlaczego ci co musieli coś widzieć czekali tyle czasu. Ostatnio słyszałam, że panie z przedszkola zawiadomiły bv, bo dziecko nie miało wełnianej bielizny. Rodzice dostali wiadomość, że mają kupić i po 2 dniach zostało powiadomione bv, że dziecko jest zaniedbywane.
A z tym, że to nie jest argument za natychmiastowym zabieraniem dzieci, chodziło mi o to, że czasem robią akcję, gdzieś gdzie nie trzeba, a tam gdzie to było istotne potrzeba było tyle czasu. A ktoś siedział i myślał co zrobić. Co wskazuje na to, że robią co im wygodnie, a nie to co konieczne.



Skazani zawsze twierdza że są nie winni....ponoć to wina systemu,że ich do tego zmusił?
To samo dzieje sie w przypadku działań BV. Wszyscy drą japy że to gestapowskie czy stalinowskie metody.
Tylko jakoś nikt się nie przejmuje co z tych dzieci będzie za te kilkanaście lub kilka lat , gdy już będą dorosłe.
Kogo będzie się obwiniać gdy zaczną powielać błędy swoich rodziców? Oczywiście że rodziców i te znienawidzone BV.....bo nie było ich na czas!
No i kogo bardziej żałować? Następne dziecko w trumnie....psychicznie okaleczonego człowieka na całe życie,czy niby kochających rodziców? Którym się wydaje że dziecko to prywatna własność do której nikt nie ma prawa. Tu nie było i nigdy nie będzie sprawiedliwości,tylko wybór mniejszego zła.
Niezależnie od ustroju każdy system kieruje się podobnymi zasadami i pobudkami....czy to tak ciężko zrozumieć co niektórym ?



Nie twierdzę, że to źle, że te dzieci zostały zabrane. W tym przypadku to pewnie najlepsze rozwiązanie. To nad czym się zastanawiam to dlaczego trwało to tak długo, jeśli czasem działają dużo szybciej w błahych sytuacjach? Czy bali się że ktoś na nich nakrzyczy? Niestety patrząc na to jak się pracuje w tym kraju mam wrażenie, że wybierają sobie łatwiejsze zadania. Tak jak napisałam wcześniej o przedszkolu gdzie po 2 dniach zawiadomiono ich o zaniedbaniu z powodu braku wełnianej bielizny. A tu trwało to 6 lat. No bo pewnie łatwiej załatwić sprawę z Polką mówiącą niezbyt dobrze po norwesku niż z jakimś narwanym typem, który wyżywa się na rodzinie.
No i jeszcze to, że artykuł pojawia się niedługo po tym jak skopali kompletnie sprawę z chorą psychicznie nastolatką, która zabiła opiekunkę.



Myślę że wytłumaczenie jest proste yzia.
Jak w każdej pracy normą jest że olewamy to co robimy i popadamy automatyzm czy rutyne ,by bez większych problemów w miare spokojnie i dostanio żyć. Jeśli jednak chcesz coś robić z pasją i dobrze to będziesz czarną owcą w swoim otoczeniu. A tego prawie wszyscy się boję jak ognia! Każdy chce być lubianym i poważanym,nawet za cenę poniżenia i ośmieszenia.
Można by pieprzyć bez końca,jednak prawda jest jedna.....jest nie wygodna.
Dla wszystkich.
Więc wszyscy nią manipulują dla swoich korzyści.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
771 Postów
Iza _
(yzia)
Wyjadacz
retier1 napisał:
yzia napisał:
retier1 napisał:
yzia napisał:
retier1 napisał:
yzia napisał:


I nie jest argumentem za natychmiastowym zabieraniem dzieci.


..... 6 lat to nie argument

Ciekawe jak długo byś czekała, gdyby sąsiad znęcał się nad jakimś zwierzakiem


Pewnie niezbyt długo. Myślę, że jakby widziała kogoś kto prawdopodobnie jest bity to też bym długo nie myślała.
Zastanawia mnie dlaczego ci co musieli coś widzieć czekali tyle czasu. Ostatnio słyszałam, że panie z przedszkola zawiadomiły bv, bo dziecko nie miało wełnianej bielizny. Rodzice dostali wiadomość, że mają kupić i po 2 dniach zostało powiadomione bv, że dziecko jest zaniedbywane.
A z tym, że to nie jest argument za natychmiastowym zabieraniem dzieci, chodziło mi o to, że czasem robią akcję, gdzieś gdzie nie trzeba, a tam gdzie to było istotne potrzeba było tyle czasu. A ktoś siedział i myślał co zrobić. Co wskazuje na to, że robią co im wygodnie, a nie to co konieczne.



Skazani zawsze twierdza że są nie winni....ponoć to wina systemu,że ich do tego zmusił?
To samo dzieje sie w przypadku działań BV. Wszyscy drą japy że to gestapowskie czy stalinowskie metody.
Tylko jakoś nikt się nie przejmuje co z tych dzieci będzie za te kilkanaście lub kilka lat , gdy już będą dorosłe.
Kogo będzie się obwiniać gdy zaczną powielać błędy swoich rodziców? Oczywiście że rodziców i te znienawidzone BV.....bo nie było ich na czas!
No i kogo bardziej żałować? Następne dziecko w trumnie....psychicznie okaleczonego człowieka na całe życie,czy niby kochających rodziców? Którym się wydaje że dziecko to prywatna własność do której nikt nie ma prawa. Tu nie było i nigdy nie będzie sprawiedliwości,tylko wybór mniejszego zła.
Niezależnie od ustroju każdy system kieruje się podobnymi zasadami i pobudkami....czy to tak ciężko zrozumieć co niektórym ?



Nie twierdzę, że to źle, że te dzieci zostały zabrane. W tym przypadku to pewnie najlepsze rozwiązanie. To nad czym się zastanawiam to dlaczego trwało to tak długo, jeśli czasem działają dużo szybciej w błahych sytuacjach? Czy bali się że ktoś na nich nakrzyczy? Niestety patrząc na to jak się pracuje w tym kraju mam wrażenie, że wybierają sobie łatwiejsze zadania. Tak jak napisałam wcześniej o przedszkolu gdzie po 2 dniach zawiadomiono ich o zaniedbaniu z powodu braku wełnianej bielizny. A tu trwało to 6 lat. No bo pewnie łatwiej załatwić sprawę z Polką mówiącą niezbyt dobrze po norwesku niż z jakimś narwanym typem, który wyżywa się na rodzinie.
No i jeszcze to, że artykuł pojawia się niedługo po tym jak skopali kompletnie sprawę z chorą psychicznie nastolatką, która zabiła opiekunkę.



Myślę że wytłumaczenie jest proste yzia.
Jak w każdej pracy normą jest że olewamy to co robimy i popadamy automatyzm czy rutyne ,by bez większych problemów w miare spokojnie i dostanio żyć. Jeśli jednak chcesz coś robić z pasją i dobrze to będziesz czarną owcą w swoim otoczeniu. A tego prawie wszyscy się boję jak ognia! Każdy chce być lubianym i poważanym,nawet za cenę poniżenia i ośmieszenia.
Można by pieprzyć bez końca,jednak prawda jest jedna.....jest nie wygodna.
Dla wszystkich.
Więc wszyscy nią manipulują dla swoich korzyści.



True. True.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok