1. Czy naprawdę taka bogata telewizja jak NRK nie mogła wyślić sie na zatrudnienie profesjonalnej dziennikarki? Totalny brak obiektywizmu, warsztatu dziennikarskiego (chociażby podstawowej umiejętności zadawania odpowiednich pytań bohaterom reportarzu!!), nie wspominając już o jakości języka polskiego pani tzw. redaktor... Polszczyzna w takim wydaniu była żałosna, biła po uszach...
2. Znam Pyrzyce. Nie poznałam tego ślicznego, kameralnego miasteczka w tym żałosnym wydaniu, Pyrzyce jako slumsy. Miasto duchów?? Po ataku atomowym?. Mój mąż Norweg, który był w Polsce wiele razy, patrzył w ekran z niedowieraniem. Gdzie w Polsce znaleźli takie zgliszcza i ruiny...???
3. Cała ta żałosna seria- antyreklama dla naszego kraju, na pewno przyciągnie mnóstwo turystów i zmieni negatywne stereotypy o nas. Przecież niby o to chodziło?? Walące się domy, mieszkania żywcem z lat 70/tych, pijaństwo, ubóstwo, degrengolaga.. BRAWO PANI HANIU, NIE MA TO JAK STRZELIĆ SOBIE W KOLANO... Ale sądząc po jakości Pani języka polskiego, nie jest Pani naszą rodaczką, więc obraża nas Pani bezkarnie...
4. Miałam lepsze zdanie o NRK. Dziennikarze pracujcy dla tej stacji, słyną z obiektywizmu i profesjonalizmu. Widać nie wszyscy.
5. No cóż może chociaż Tarantino przyjedzie do Pyrzyc, nakręcić "Hostel 3" albo jakiś inny horror?? A może Cameron machnie "Świat po Armagedonie", albo coś w podobnym tonie...
Pozdrawiam i dodam tyko, że pomimo starań pani pseudo redaktor, nadal jestem i zawsze będę dumna z tego, żę jestem Polką.