babol napisał:
Trochę smutna rzeczywistość mimo sympatycznych postaci z wyjątkiem monologu o królu da się to przełknąć. Przebija się samotność i izolacja ale sam wiem że proces integracji jest bardzo złożony i to nie zawsze z naszej winy poza tym razi ciułactwo, jak najwięcej wywieźć ale reportaż godny polecenia chociażby dla chcących uczyć się języka
przeciez wiekszosc przyjezdza tu zeby wywozic a nie dowozic...
Trochę smutna rzeczywistość mimo sympatycznych postaci z wyjątkiem monologu o królu da się to przełknąć. Przebija się samotność i izolacja ale sam wiem że proces integracji jest bardzo złożony i to nie zawsze z naszej winy poza tym razi ciułactwo, jak najwięcej wywieźć ale reportaż godny polecenia chociażby dla chcących uczyć się języka
przeciez wiekszosc przyjezdza tu zeby wywozic a nie dowozic...