Naukowcy ostrzegają przed łososiem hodowlanym - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Naukowcy ostrzegają przed łososiem hodowlanym
Jasta, gdzie jestes? pomoz norweskism rodzinom i obal ta chora "hipoteze", wszak nie od dzis twierdzisz, ze nijakiej roznicy pomiedzy hodowlany,, a tym 20 cm za siatka ni ma.

PS. Jedzta dalej.

www.czarnarzepa.pl/2010/12/osos-dziki-vs-osos-z-farmy.html

hel.univ.gda.pl/aktu/2004/zdrowyja.htm

Czyzby kubki smakowe naszego slawnego forumowicza ktoremu az tak smakuje norweski grovbrød (bo chyba nie loff ktory jest marna imitacja bialego chleba, a Olvia rzadko mozna spotkac) nieczuly roznicy miedzy hodowalanym a dzikim lososiem.

Przeciez to nawet ja ktory wole Polskie piwo Lech niz slynnego Heinekena (nie mowiac o norweskich badziewnych piwach) to wyczuwam roznice. Dziki losos uwedzony na zimno jest swietny miekki i taki zupelnie inny. Ten z hodowli to czasami jest jak guma. Chociaz mozliwe tez ze prywatne male wedzarnie ktorym wedkarze zanosza lososia lepiej wedza niz wielka fabryka ktora wedzi dla hodowli hurtowo bez dbania o jakosc.

Ale jak komus sie niechce caly weekend siedziec z kijem w reku to vill-laksa nieuswiadczy.

Imperator1988 napisał:
Czyzby kubki smakowe naszego slawnego forumowicza ktoremu az tak smakuje norweski grovbrød (bo chyba nie loff ktory jest marna imitacja bialego chleba, a Olvia rzadko mozna spotkac) nieczuly roznicy miedzy hodowalanym a dzikim lososiem.

Przeciez to nawet ja ktory wole Polskie piwo Lech niz slynnego Heinekena (nie mowiac o norweskich badziewnych piwach) to wyczuwam roznice. Dziki losos uwedzony na zimno jest swietny miekki i taki zupelnie inny. Ten z hodowli to czasami jest jak guma. Chociaz mozliwe tez ze prywatne male wedzarnie ktorym wedkarze zanosza lososia lepiej wedza niz wielka fabryka ktora wedzi dla hodowli hurtowo bez dbania o jakosc.

Ale jak komus sie niechce caly weekend siedziec z kijem w reku to vill-laksa nieuswiadczy.

Jak ci nie smakuja szczyny w rodzaju ringnesa ze spozywczaka, to sprobuj kupic cos z tego w vinmono.
To swietny maly browar z dramen, ktory 60% asortymentu eksportuje do US i Kanady.

www.haandbryggeriet.net/index.php/beers/

Zwykle Heinekena pije podobny do Lecha tyle ze po Lechu jak sie wypije pokazna dawke to nie ma takiego dziwnego posmaku. Z Norweskich piw to tu na polnocy Mack Arctic to troche lepszy niz te ich zwyczajowe piwa do sklepow wysylane.

Tych z Handbryggeriet niekupowalem bo w Vinmonopol to nigdy niewpadlem na pomysl szukac piwa Ale oczywiscie sprawdze czy ktores niewchodzi rownie dobrze jak Lech

Imperator1988 napisał:
Zwykle Heinekena pije podobny do Lecha tyle ze po Lechu jak sie wypije pokazna dawke to nie ma takiego dziwnego posmaku. Z Norweskich piw to tu na polnocy Mack Arctic to troche lepszy niz te ich zwyczajowe piwa do sklepow wysylane.

Tych z Handbryggeriet niekupowalem bo w Vinmonopol to nigdy niewpadlem na pomysl szukac piwa Ale oczywiscie sprawdze czy ktores niewchodzi rownie dobrze jak Lech

Lech to nie piwo i w tym temacie popieram Jaste. Piwa ktore wrzucilem to odpowiedniki polskiego Ciechana. Choc chyba nawet lepsze( niektore)

Ciechana niepilem ba w sklepie nawet niewidzialem. Smakowaly mi poza Lechem te niepasteryzowane kasztelan czy jakos tak.

Z tych ktore mi nie pasuja to np. Tyskie wypije sie 6-8 puszeczek czlowiek nawet wstawiony nie jest dobrze jeszcze a juz w zoladku rewolucja i zaczyna sie robic niedobrze bo ma taki strasznie ostry gorzki smak ktory po duzej ilosci wypitej zaczyna smakowac slodko tak na nudnosci.

marecki00 napisał:
Imperator1988 napisał:
Zwykle Heinekena pije podobny do Lecha tyle ze po Lechu jak sie wypije pokazna dawke to nie ma takiego dziwnego posmaku. Z Norweskich piw to tu na polnocy Mack Arctic to troche lepszy niz te ich zwyczajowe piwa do sklepow wysylane.

Tych z Handbryggeriet niekupowalem bo w Vinmonopol to nigdy niewpadlem na pomysl szukac piwa Ale oczywiscie sprawdze czy ktores niewchodzi rownie dobrze jak Lech

Lech to nie piwo i w tym temacie popieram Jaste. Piwa ktore wrzucilem to odpowiedniki polskiego Ciechana. Choc chyba nawet lepsze( niektore)

Ciechany cos sie popsuly ostatnio, ale browar Amber jeszcze trzyma poziom.

Karol.Ky napisał:
marecki00 napisał:
Imperator1988 napisał:
Zwykle Heinekena pije podobny do Lecha tyle ze po Lechu jak sie wypije pokazna dawke to nie ma takiego dziwnego posmaku. Z Norweskich piw to tu na polnocy Mack Arctic to troche lepszy niz te ich zwyczajowe piwa do sklepow wysylane.

Tych z Handbryggeriet niekupowalem bo w Vinmonopol to nigdy niewpadlem na pomysl szukac piwa Ale oczywiscie sprawdze czy ktores niewchodzi rownie dobrze jak Lech

Lech to nie piwo i w tym temacie popieram Jaste. Piwa ktore wrzucilem to odpowiedniki polskiego Ciechana. Choc chyba nawet lepsze( niektore)

Ciechany cos sie popsuly ostatnio, ale browar Amber jeszcze trzyma poziom.

Nie znam stanu faktycznego, bo jakies 2 lata juz nie pije.

Abstynent rozstrzelac! (Zartuje )

A co do Amberow to takie cos pilem w Polsce tez nawet dobre niektore ale te o zwyklej mocy, bo te mocniejsze to jak kazde piwo strong slodkie i niepijalne w duzych ilosciach.

Polecam jeszcze: Browar Fortuna, Witnica, Czarnkow, Kormoran oraz piwa konkursowe z Browaru Zamkowego w Cieszynie.