
Fot. stock.xchng |
- Odradzam jedzenie hodowlanych łososi kobietom w ciąży, dzieciom i młodzieży. Jest zbyt duża niepewność co do zawartości szkodliwych pierwiastków w mięsie ryby, jak również co do tego, jaki wpływ będą one miały na te osoby - mówi lekarz specjalista ze szpitala uniwersyteckiego Haukeland, Anne-Lise Bjørke Monsen, i podkreśla, że substancje, których obecność stwierdzono w mięsie hodowlanych łososi wpływają negatywnie na rozwój mózgu oraz są kojarzone z takimi schorzeniami jak autyzm, AD/HD oraz obniżone IQ.
Wysoki poziom substancji toksycznych
Duże ogólnoeuropejskie badanie, które objęło około 8000 noworodków wykazało, że kobiety z dużym stężeniem szkodliwych substancji w organizmie rodzą dzieci o mniejszej masie ciała, co może potem przełożyć się negatywnie na zdrowie dziecka.
Opinię Bjørke Monsen na temat łososi z hodowli popiera kolega po fachu, Bjørn Bolann, profesor medycyny i ordynator ze szpitala Haukeland:
- Trucizny środowiskowe są wszędzie. Wchłaniamy je, czy tego chcemy, czy nie. Ale da się świadomie ograniczyć przynajmniej ich zjadanie - stwierdza Bolann, pytając jednocześnie, czemu nie ma alternatywy dla produkowania łososi z toksynami.
Hodowcy z rezerwą
Sami hodowcy łososi przyjmują wobec zaniepokojenia lekarzy postawę wyczekującą.
- Musimy poddać te informacje dalszej analizie i badaniom. Wnioski kompetentnych władz, wyciągnięte na podstawie dostępnej wiedzy były dotąd zawsze takie, że wszyscy mogą bezpiecznie jeść łososia z hodowli - mówi dyrektor ds. zdrowia i jakości w Krajowym związku rybołówstwa i gospodarki morskiej, Henrik Stenwig.
Źródło: Aftenposten
To może Cię zainteresować
11-06-2013 06:27
0
-3
Zgłoś
10-06-2013 22:41
3
0
Zgłoś
10-06-2013 22:12
0
0
Zgłoś
10-06-2013 16:45
0
-1
Zgłoś
10-06-2013 16:37
0
-1
Zgłoś