kolo75 napisał:
pani( makaryna )napisała prawde po 30 latach już kupiony drewniany dom to stara rudera , a tylko odsetki od kredytu rocznie z 2 mil w ciagu tego okresu prawie 2 krotnie przewyższaja wartość nieruchomości , ale co tam zawsze można w ciągu 5 lat spłacić ale ilu takich jest 1 % polaków zarabia tyle? tu bankierzy z polski nie pracują ......
Dla mnie rachunek jest bardzo prosty.
Opcja nr. 1.
Wynajmuje mieszkanie, to place za nie 7000 NOR/miesiac. Pieniadze te place komus i nic z nich po wyprowadzce nie mam. Musze sie przy tym ciagle liczyc z wlasciciem mieszkania i martwic czy oda mi depozyt czy nie.
Opcja nr. 2.
Pozyczam z banku na mieszkanie 1,4 milona i tez place 7000 NOR/miesiac (zakladajac , ze pozyczam te 1,4 mil. na 25 lat, 4%). Moge sobie cos tam odpisac od podatku. Mieszkam u siebie, moge sobie wbijac gwozdzie w sciane tam gdzie mi sie żywnie podoba, itp. A jak sprzedam mieszanie, to jest duza szansa, ze dostane za nie te 1,4mil.
Wiec jezeli wiem, ze bede w Norwegii dlugo, to kupno wlasnego lokum jest zdecydowanie bardziej oplacalne.
Jezeli ktos jest tutaj tylko przelotem, to wiadomo, ze sie to nie oplaca.