Aniu, znamy się nie od dzisiaj. Kiedyś znałam Cię z innej strony. Nie wiem co Ty na facebooku za głupoty wypisujesz, ale momenta zastanawiam się , czy to piszesz jeszcze TY, czy ktoś to robi za Ciebie.
Dziś wrzuciłaś opis od siebie:
,,To jest po prostu tragiczne. Młodzi absolwenci są traktowani w Polsce jak ścierwo" do linku do :
wyborcza.pl/1,75404,10369723,Czyszcze_fu...zczoteczka.html?as=1
A taki teksty, opisujące jak to w Polsce jest zle i tragicznie pojawiają sie u Ciebie niesustannie. Wyciągasz z nich zazwyczaj jakieś dziwne wnioski. Gdybym ja czytała i wierzyła w to co piszesz , to albo ja zyje w innym kraju niz Polska, albo to co opisujesz to stan kleski zywiołowej w kraju opętnym przez konflikty zbrojne, gdzie gwałcą i mordują bezustannie. Taki obraz Polski przedstawiasz.
Jedyne co mi sie nasuwa, to psychologiczne poszukiwanie drogi, dla utwierdzeniu się w przekonaniu nad tym, ze zrobilas dobrze osiedlajac sie w Norwegii. A jedyną dla Ciebie drogą ku temu jest to, ze znajdujesz w Polsce tylko negatywne rzeczy. Wypierając podswiadomie wszelkie pozytywy.
A teraz powiem Ci taką mała ciekawsotkę. Od prawie roku pracuję w redakcji jednej z wiekszych gazet w Polsce. I powiem Ci, ze piszemy zazwyczaj 1-2 artykuly , kolosalnie przebarwione, czyjes historie etc, po to, aby podgrzac atmosfere. Wywolac dyskusję. perfekcjinistą pod tym względem są ,,Fakt" i ,,SuperExpress" ktore co chwila wiesza koniec swiata. Dalas sie w powyzszym linku nabrac na taki art. Przyklady z wyzszej polki, pandemia wirusa H1N1, grypy ktora byla przynisola mniej ofiar w Europie niż zginelo osob ktore udławimy się widelcem. A Ty wtedy tez pisałaś, ze nasz rzad nie dba o ludzi, bo nie kupil szczepionek. A Pani Kopacz wiedziala co robila, bo wieksze szkody spowodowaloby im branie niz nie. Etc.
Więc Aniu, wez przyklad z Brata, ktory przeprowadzil sie do Warszawy i pracuje i sie nie wydurnia na FB, tylko robi kawał dobrej roboty. I zapewne nie ma czasu nad użalaniem się, jak to w Polsce absolwenci maja zle, a chyba jest swiezo upieczonym absolwentem. I zadaj sobie pytanie, czy Twój brat byl traktowany albo moze jest w firmie ,,jak scierwo" - przytaczajac Twoja wypowiedz.
Aniu - Wydrośnij. Czas najwyższy.
P.S. Dodam od razu, nie jestem zazdrosna, nie interesuje mnie ile zarabiasz, co tam robisz, ile masz tych fundacji, ile rozdalas ulotek w zyciu etc. Ale warto zakasać rękawy, ustatkować sie i jeżeli nie ma się nieczego dobrego do powiedzenia o Ojczyźnie, to lepiej zamilknąć.