JAK ZWYKLE TEMAT POSTU JEST TENDENCYJNY
otóż wg. różnych źródeł także tych z nav , w tej chwili w Oslo i okolicach przebywa ok.20000 polaków z czego połowa pracuje , a druga połowa nie pracuje w ogóle , lub też otrzymuje dagpenger , ilu przebywa na ,,czarno,, tego nie dojdzie już chyba nikt , czyli tzw. turystów co to niby turystycznie ale bacznie rozglądają się za pracą
Nie można zaprzeczyć że w tej chwili w wiosce Oslo jest dużo rodaków , dużo murzynów no i oczywiście koreańców i muslimów .
Skoro państwo norweskie sobie na to pozwala (chociaż widzę że ta cała integracja to o dupkę rozbić ) to trzeba to uszanować i nie mamy na to żadnego wpływu
jedni przyjeżdżają całkowicie w ciemno szukając pracy , po czym w dużej części wracają smutno do kraju , część ma wujcia , ciocię czy siostrę itd. i jedno ściąga drugie
Ot cała filozofia Polaków za granicą