CORAZ WIĘCEJ OSZUSTW - Norwegia - s2

Zaufanie do polaka to jak chodzenie po cienkim lodzie, a zaufanie do polaka bisnesmena na emigracji to już głupota. Dlatego przy pierwszej oznace nieuczniwości trzeba reagować natychmiastowo.

@amazonis: przeczytaj jeszcze raz to co sam napisales:

amazonis napisał:
Do Zbyszkac, JLK... i innych mądrych polaków, którzy wyjezdzając za granice tak wszystko doskonale wiedzą... Jesteście bardzo mądrzy, w momencie gdy was ta sprawa nie dotyczy, ale ciekawe jak by was ktoś tak oszukał i nie mielibyście co żonką siedzącym w Polsce, grzejącym dupy i nie martwiącym się o nic,żyjącym za norweskie pieniadze, wysłać? Ciekawe jacy panowie wtedy byli by mądrzy i jak szybko znalezli by nową,wspaniale płatną pracę i napewno nie u oszusta...Nie znacie ludzi, nie znacie dokladnie sytuacji,jaką kazdy z tych panów mógł posiadać, i nie wiecie dlaczego, ale z jakiś względów jednak zaufali, z góry oceniacie...Ah, to przecież najłatwiejsze wyśmiać,ublirzyć i pokazać jakim to jest się mądrym, jakim się nie jest znawcą wszystkich i wszystkiego...jak nie dotyczy to bezpośrednio ciebie osobiście... heh... No cóż może kiedyś będziecie mieli drodzy panowie(zbyszekc i JLK21) zaszczyt zasmakowania takiej porażki, a wtedy mam nadzieje, ze Ci dwaj panowie, o których mowa w/w artykule nazwą was dokładnie takimi samymi tłumokami,dupami wołowymi, itp. a może będziecie w dużo gorszej sytuacji...? A ja, nie omieszkam wtedy dopisać wam swojego zgryzliwego komantarza Pzdr.

a teraz porownaj z tym moim wczorajszym postem (wkleilem go specjalnie ponizej i zaznaczylem interesujacy Ciebie fragment)... Ty chyba tylko czytasz pierwsze dwie linijki albo nie rozumiesz jezyka pisanego...

JLK21 napisał:
dzizasss ale tlumoki... wyplata opoznia sie miesiac dwa - szukasz nowej pracy i zglaszasz do inspekcji pracy piszac jednoczesnie zadania do zaplaty... wszystko tip top... i nei ma pozniej nagle lamentu i lamania glowy - co teraz... calkiem niedawno firma w ktorej pracowalem - zaczela opozniac sie z wyplatami - zlozylem wypowiedzienie, znalazlem nowa prace, z dnia na dzien po kresie wypowiedzenia zaczalem u nowego pracodawcy - dwa tygodnie pozniej stara firma zbankrutowala... w biznesach nie ma litosci i sentymentow - jesli cos Ci sie nie podoba - od razu sygnalizuj i rob cos ze swoim zyciem poki nie bedzie za pozno...

albo potrafisz myslec i przewidywac przyszlosc albo patrzysz slepo z klapkami na oczach i z uporem byle do przodu... yhm...

Ja takiego szefa bym wsadził na 12 lat do wieżinia z zakazem wychodzenia z celi .

JLK21 Po pierwsze nie "napisałeś"... a "napisałaś" jestem kobietą ...Po drugie jak widzisz umiem pisać i czytać również, także powinieneś powstrzymać się od swojego komentarza na temat mojego ruzumienia języka... jeśli chodzi o moje czytanie pierwszych linijek to również się mylisz, bo twój komentarz i innych osób, jak i powyższy artykuł przeczytałam w całości , co chyba powinieneś wywnioskować już dawno , chyba że nie jesteś aż tak bystry i PRZEWIDUJĄCY jak to napisałeś Gratuluje , że miałeś tak wspaniałą inteligencje i skuteczność w przewidywaniu zdarzeń , że odrazu miałeś możliwość zostawienia pracy i znalezienia nowej, ale już napisałam Ci raz, i napisze kolejny, ponieważ nie wiem kto nie rozumie języka pisanego... a więc nie wiesz w jakiej Ci ludzie byli sytuacji i z jakich powodów z tej pracy nie zrezygnowali! A może było to dla nich zbyt ryzykowne, bo bali się, że będzie im cięzko znalesc nową pracę i nie mogli sobie na coś takiego pozwolić, żeby zostać bez środków do życia...Jeszcze jedno... co do tego nie mam żadnych wątpliwości, że trafiając do takiego pracodawcy , którego firma bankrutuje można Cię nazwać takim samym tłumokiem , jakimi ty nazwałeś tych panów to chyba jest jasne....hmmm a gdzie ta przewidywalnośc przyszłości o której wspomniałeś? dopiero po opoznieniu wypłat spostrzegles , że trafiłeś do oszusta...? Idąc Twoim tokiem rozumowania, powinnam Ci szczerze pogratulować, oczywiście ironicznie... ;/ Nei udowadniaj mi już więcej , ze jesteś mądrzejszy od wszystkich ... bo nie chce wdawać się w zbędną dyskusję...poprostu uświadom sobie jak łatwo jest kogoś ocenić i wyzywać bez podstaw...

mała poprawka: "rozumienia języka "

Nie przenośmy Polski do Norwegii, to że w Pl każdy boi sie o strate pracy i daje sie robic w konia to nie znaczy, że w No jest tak samo. Ci panowie pracują w No około 3lat to powinni coś chyba wiedzieć o przepisach, gdzie się zgłosić w razie trudności. Ale jak sie nie chce języka uczyć tylko browary pić wieczorami to tak jest.

amazonis... kobieto.... moje dwa miesiace wliczajac w to miesieczny okres wypowiedzenia to nie pol roku pracy bez wyplaty... jest roznica... nie lece do gazety od razu ze ktos mnie oszukal bo dalem sie rabac przez pol roku i nie mam jaj zeby zmienic prace i nie mam w sobie dosyc ikry zeby zrobic cos ze swoim zyciem zeby bylo mi lepiej tylko radze sobie sam... taki glupi nawyk z PL - leciec od razu po jaworowska, uwagi i inne takie - bo jak ktos zobaczy to pomoga inni.... yhm to jest wlasnie dla mnie zalosne... rozklepywanie beznadziejnych sytuacji i tematow