No niestety tak droga pani taka jest smutna rzeczywistosc.Wielu polakow tu sie zdziwi co otrzymaja od norwegi po przejsciu na te swiadczenia.Jest to spowodowane droga pani tym ze system norweskich rent i emerytur jest oparty na tym i tu uwaga 40 letnim nalezeniu do FOLKETRYGDEN (ubezpieczen spolecznych).Nie nie 40 lat pracy a wlasnie ta przynaleznosc.Co w praktyce skutkuje tym ze norweg ktory nigdy nie pracowal dostanie po tych 40 latach najnizsza emeryture a polak np.dostanie ktoras tam 40-ta bo jak tu nie mieszkal co najmniej od 16roku zycia to trudno bedzie mu uzbierac taki okres, jakas czesc pracujacych ma tu jakies 20 lat i nienajwyzsze zarobki co przeklada sie na pozniejsze swiadcaenia.Ot takie wspolczesne niewolnictwo.Do pani mam tylko jedno pytanie czy.Czy pani byla zwiazana w jakikolwiek sposob z norwegia skoro pani otrzymala te swiadczenia po mezu?