Po skałach właśnie dobrze! W Finnmarku są wymarzone drogi które mogą wykorzystywać również quady.Jest cała masa szybkich szutrowych odcinków,jak i nieco przeprawy,a i wspinaczki.
Ale wszędzie drogi są przejezdne,i najważniejsze,z czym w polsce taki problem -są legalne.
Jednakże kupno tutaj quada ma sens,jeśli;
-wykorzysta się go roboczo,głównie do zwożenia opału z lasu (można od kommuny za pare NOK dostać kawałek lasu do wyczyszczenia)
-inne wykorzystanie przy domu,np odśnieżanie
-rekreacja,jeśli jest gdzie,tu przypomnę że jazda po asfalcie quadem to profanacja.
Ceny quadów podobne jak w polsce,nieco tylko wyższe,nie to co aut,wszelkie plomby i ograniczniki,ściągają już w servisie,tak że nie ma z tym problemu.
Trzeba być jednak świadomym tego że poza Finnmarkiem ( a i tu można jezdzić w terenie tylko od czerwca do września) nie ma za bardzo gdzie jezdzić,o wyznaczonych torach (cross band) nie wspominam bo to ani dla quada przeprawowego,ani dla nikogo normalnego-jazda w kółko.
Dlatego też duża ilość quadów ma tu założone szosowe opony,co jak wspomniałem jest profanacją.
Poszukam i wrzucę pare fotek z tutejszego off-roudu.