HYBRYDA prius 2 generacji - Norwegia

Słuchajcie mam takie pytanko moze nie powinno byc ono umieszczone na tym forum ale co tam w końcu i tu w norwegi mieszkają mechanicy a ogólnie wiadomo ze Polski specjalista zrobi szybko tanio i skutecznie wiec jest pilnie poszukiwany Wiecjak w temacie chodzi mi o auto hybrydowe słyszałam ze to fajna alternatywa na galopująca cene benzyny ale nie bardzo wiem o co w tym wszystkim chodzi tzn ze moge auto ładował w garażu po podłączeniu do gniazdka el?? co ile trzeba zmieniać takie baterie ??? i na co ogólnie zwrócić uwagę podczas kupowania i użytkowania takiego auta chodzi mi o toyota prius2 generacji rocznik 2006 w gore Proszę was o wyrozumiałość i odpowiedzi napisane w taki sposób by zrozumiała je kobieta blondynka w dziedzinie motoryzacji
dziękuje

Szefa zona ma cos takiego,z tego co ona mowila ,o ile ma jakies pojecie o tym,to autko na prad jedzie do 50 km na godzine,powyrzej 50 przelacza sie automatycznie na benzyne,podobno laduje sie wtedy elektryka.Tyle slyszalem ,ale nie wiem czy to prawda sam takowego nie posiadam.

uri Boyka czyli takie perpetum mobile forever 0 kosztów jazdy po miescie na trasie przełacznik na benzynke i wio ale wiem tez ze ma kabel w kaplecie wiec chyba trzeba ładowac a mozna z gniazka czy musi byc jakies specjalne gniazdko??? no i co ile km trzeba zmieniac baterie i takie tam ....

Dopiero w nastepnym tygodniu moge z nia porozmawiac i zapytac Ale wolalbym nie,bo jej nie lubie

hahaha ok moze ktos inny mi odpowie ))
ahhh te szefowe choc w dzisiejszej bądź wczorajszej avis czytałam artykuł ze kobieta szef jest lepsza niz facet )

To nie dokladnie tak dziala.. Priusa sie nie laduje. Naped elektryczny jest ladowany z silnika spalinowego. Silnik elektryczny dziala faktycznie jezeli jedziesz do 50km/h.. pod warunkiem, ze baterie sa naladowane, co w praktyce oznacza, ze jezeli jezdzisz tylko po miescie, nie maja sie kiedy ladowac Ekonomia sprowadza sie do tego, ze jezeli jezdzisz duzo, to jezdzisz nieco taniej (pali w pelnym cyklu ok 6l/100km). Prowadzenie tragiczne, wygoda zadna, serwis cholernie drogi... Cena za to wszystko kosmiczna...

hmmm sethur czyzbys jezdził czyms takim?????
p.s. fajna focia widze nowa sesyjke sobie walnołes ))

kami napisał:
hmmm sethur czyzbys jezdził czyms takim?????
p.s. fajna focia widze nowa sesyjke sobie walnołes ))

Tak, dosc czesto.. na cale szczescie nie swoim..

takie auto to porazka, silnik 1,3 do 100 koni , tak jak sethur wczesniej pisal komfort i prowadzenie zadne , te 6 litrow to tylko w serwisowce i tak producent by chcial. bagaznik byle jaki takze jak masz dzieci i na jakis dluzszy wypad to nie polecalbym. na rynku jest duzo aut bardziej ekonomicznych. pozatym 10 litrow na 100 km to taka raczejnorma do przyjecia jezeli chce sie jezdzic komfortowo.

Tak swoja droga... Nie ma czegos takiego jak ekologiczny samochod.. naawet elektryczny. Energiee trzeba jakos wyprodukowac, a baterie trzeba utylozowac (praktycznie niewykonalne).. srednio co trzy lata

Jezeli jednak chesz byc Eko (po norwesku), kup sobie Tesla Roadster.. przyjemnosc z jazdy nie do opisania, zasieg przyzwoity, usterkowosc stosunkowo niska.. noo i minimum oplat..