Czy tolerować hamstwo w sieci - Norwegia

Opis: z pozoru niewinna wiadomość na mojej skrzynce - zapytanie jak się żyje w Stavanger , potem o prace itd..Wymiana zdań . Po paru wiadomościach zmiana tematu - chciałabym cię poznać . Po dalszych paru wiadomościach wyczuwam ze ktoś mnie wkreca więc ja dziękuje za zabawę i się wycofuje . Po paru chwilach znów zaczepka ale tym razem już ktoś mnie obraza . Wieczorem już dostaje pogróżki i to już mocne. Rezultat: interwencja do kierownictwa forum w wyniku czego osoba dostaje ostrzeżenia i dalej dany użytkownik zostaje zablokowany . Pytanie do was :czy powinienem odpuscic i sie tym nie przejmować , a może pociągnąć dalej do odpowiedzialności?

Tak i co mu zrobisz, zakladajac, ze w ogole znajdziesz ? Sad ? Hehh, powodzenia, ale rozowo tego nie widze. Zobacz tylko, co sie wyprawia na forum Sa nawet takie mendy, ze Ci zmarlego rodzica z grobu podnoiosa i zszargaja. Menda, pozostanie menda, najlepszy sposob, to ignorowac i omijac szerokim lukiem.

artgregor napisał:
Opis: z pozoru niewinna wiadomość na mojej skrzynce - zapytanie jak się żyje w Stavanger , potem o prace itd..Wymiana zdań . Po paru wiadomościach zmiana tematu - chciałabym cię poznać . Po dalszych paru wiadomościach wyczuwam ze ktoś mnie wkreca więc ja dziękuje za zabawę i się wycofuje . Po paru chwilach znów zaczepka ale tym razem już ktoś mnie obraza . Wieczorem już dostaje pogróżki i to już mocne. Rezultat: interwencja do kierownictwa forum w wyniku czego osoba dostaje ostrzeżenia i dalej dany użytkownik zostaje zablokowany . Pytanie do was :czy powinienem odpuscic i sie tym nie przejmować , a może pociągnąć dalej do odpowiedzialności?
TOTALNY BŁĄD ... SYSTEMOWY ... !
---
Ot masz inklinacje konfidenckie .
Donieść i spokój ...!
---
TRZEBA BYŁO SPORNE I OBRAŹLIWĄ KORESPONDENCJĘ zacytować na forum , była by większa korzyść dla OGÓŁU ...
---
A tak , jesteś następna nieudolna ............ Niewymowna .... xxxxx... autocenzura ...
Byś nie miał podstaw i na Mnie Donieść do Administracji .
TFU ...!

artgregor napisał:
Opis: z pozoru niewinna wiadomość na mojej skrzynce - zapytanie jak się żyje w Stavanger , potem o prace itd..Wymiana zdań . Po paru wiadomościach zmiana tematu - chciałabym cię poznać . Po dalszych paru wiadomościach wyczuwam ze ktoś mnie wkreca więc ja dziękuje za zabawę i się wycofuje . Po paru chwilach znów zaczepka ale tym razem już ktoś mnie obraza . Wieczorem już dostaje pogróżki i to już mocne. Rezultat: interwencja do kierownictwa forum w wyniku czego osoba dostaje ostrzeżenia i dalej dany użytkownik zostaje zablokowany . Pytanie do was :czy powinienem odpuscic i sie tym nie przejmować , a może pociągnąć dalej do odpowiedzialności?jak laska cie podrywa na priva zawsze odpisujesz RUCHAŁBYM...itd

"RUCHALBYM" od tak poprostu zanim sie dowiesz czy to nie czasem gej w przebraniu, albo jakas 30+ albo tak brzydka ze w PL wszyscy mysleli ze to facet?

Mysle ze warto by sie zastanowic i poznac fakty zanim przedstawi sie oferte gdyz moze ona zostac zaakceptowana a jak wiemy Avtaleloven z 1917 jest interpretowany tak iz oferty przez internet pisemne rownowazy z listem wyslanym z oferta. I nagle twoje "RUCHALBYM" staje sie prawnie zobowiazujaca umowa o tym ze ruchal bedziesz no chyba ze bedziesz sie tlumaczyl ze to ruchalbym to bylo uwarunkowane lub mialo zdarzyc sie za 100 lat

Kurde nudze sie ostatni dzien w Finnmark w pracy

PS. Dla tych ktorzy niezrozumieli to jest zart gdyz ruchalbym oczywiscie nie jest dosc dokladnym sformulowaniem aby moglo byc uznane za oferte do zawarcia umowy

Imperator1988 napisał:...Kurde nudze sie ostatni dzien w Finnmark w pracy
To dlaczego nie zaserwowałeś współpracownikom , po butelce Polskiego Piwa z Vinmonopolu i nie postawiłeś na stół razem z Pokaźnym Tortem ...?
---
Miałbyś teraz zajęcie ...

Bo w vinmonopolet polskiego piwa nie bylo, ba zamowic nawet niemozna (znaczy mozna ale jakiegos Kozlaka czy cos takiego). Sami wspieraja przemyt jesli idzie czlowiek do vinmonopolet chce zamowic Lecha a tu mowia ze nieda sie bo nikt niewpisal na liste mozliwych do zamowienia zeby sprowadzili. A pozatym uznalibyto za zbrodnie przeciw instytucji NAVu gdyby cos zawierajacego alkohol pojawilo sie na stole zanim wszyscy ukonczyli dzien pracy.

Co do ciastek to w NAVie taka tradycje maja w Finnmark (przynajmniej w Forvaltning) ze sami zamowili na koszt NAVu i zawsze to robia gdy ktos odchodzi. Przynosi sie jedynie jak sie ma urodziny.

Dopelnienie1:wczesniejsze wiadomości były od innej osoby - przedstawiajacej się z Polski . Pogróżki były z innego (logina )tylko mote sie domyślać teraz ze to ta sama osoba ( śledczy wyjaśnia ) odpowiedz: traktuje ludzi tak jak sam bym chciał żeby mnie traktowano

nic gregor nie poradzisz, że jesteś przystojny