Chetnie wyskocze na piwo! Jacys chetni? - Norwegia - s4

karoool napisał:
to może najpierw przyjedziecie do Tonsberga?
taka mała wprawka, a i bliżej zawsze niż do trondheim

czemu nie to moze grill na koncu swiata ( dla tych co nie wiedza Verdens ende niedaleko Tonsberg- urocze miejsce)

Grzes203 napisał:
Pewnie Cyrk objazdowy zrobimy

po ostatniej probie to lepiej jak koncercik damy na zywo

marteszka napisał:
to moze grill na koncu swiata

Wszystkim znane miejsce, takie "neutralne" na początek

To ja, jako proponuje sobote po świętach - 10 kwietnia, mogę kogoś zabrać Tonsberga
w zasadzie to moge zabrac 3 osoby, bo 4 to juz ciasno

A moze ktos bedzie na Grønlandzie za pol godziny... Ide na jednego. Czesto graja te piosenke)

marteszka napisał:
Grzes203 napisał:
Pewnie Cyrk objazdowy zrobimy

po ostatniej probie to lepiej jak koncercik damy na zywo

To genialny pomysł, możemy nawet zabrać wierną fankę - sąsiadkę
Ponoć bardzo była przejęta słuchając koncertu

Grzes203 napisał:
marteszka napisał:
Grzes203 napisał:
Pewnie Cyrk objazdowy zrobimy

po ostatniej probie to lepiej jak koncercik damy na zywo

To genialny pomysł, możemy nawet zabrać wierną fankę - sąsiadkę
Ponoć bardzo była przejęta słuchając koncertu

jak najbardziej bedziemy dla niej bisowac bo przeciez nie mozna fanom odmawiac

marteszka napisał:
to moze grill na koncu swiata ( dla tych co nie wiedza Verdens ende niedaleko Tonsberg- urocze miejsce)

Potwierdzam fajne miejsce..i nawet grill juz stoi

Wszedłem na moment na ten profil bo zainteresowały mnie Mandale , ale kiedy przesłuchałem ten utwór to obudziło się we mnie coś z "milicjanta" bo przesłuchałem go ponownie chyba z dziesięć razy,rozwalił mnie zupełnie od dwóch tygodni (po kolejnych urodzinach) jestem przy piwku a ten szlachetny trunek używam jako zapitki .Chyba nie muszę dodawać że poszedłbym z wami na to piwko ,wystąpił bym nawet w roli sponsora ale odległość ,obecnie fizycznie jest to niemożliwe.
Pozdrawiam!

Winczenzo napisał:
Wszedłem na moment na ten profil bo zainteresowały mnie Mandale , ale kiedy przesłuchałem ten utwór to obudziło się we mnie coś z "milicjanta" bo przesłuchałem go ponownie chyba z dziesięć razy,rozwalił mnie zupełnie od dwóch tygodni (po kolejnych urodzinach) jestem przy piwku a ten szlachetny trunek używam jako zapitki .Chyba nie muszę dodawać że poszedłbym z wami na to piwko ,wystąpił bym nawet w roli sponsora ale odległość ,obecnie fizycznie jest to niemożliwe.
Pozdrawiam!

Szczesciaz, polskie piwo ma!!!...

Wesolych Swiat, Wesolutkich

a ja właśnie śle pozdrowki z kraju nad Wisła z zimnym Leszkiem w dłoni wiec "skoll" Musze sie odstresować wszak w środę egzamin 3 z kolei wiec nie innej opcji jak zdać