przyszle mamy z Sandnes - Norwegia - s2

Witam w Norwegi.Ja nie wiele mam jeszcze doswiadczenia bo to dopiero 14 tydz i maialam jedna wizyte. Powinnas udac sie do lekarza rozdzinnego , ktory zalozy ci karte ciazy i wtedy bedziesz mogła umowic sie juz na nastepna wizyte do poloznej.Ale jak nie masz jeszcze numeru to Pewnie nie masz tez jeszcze lekarza .Gdzieś czytałam na forum ze niektóre dzwiewczyny chodziły na ubezpieczenie Meza , ale nie wiem dokładnie jak to jest.

niestety tutaj chyba nie robią tego badania z glukozą przynajmniej ja nic takiego nie miałam, ale i tak wydaje mi się ze opieka jest tutaj dobra, chociaż nie mam doświadczenia z Polski więc nie mogę porównać

dziewczyny może faktycznie się spotkamy i pogadamy? razem może nam będzie raźniej
ja pracuje jeszcze przez 3 tygodnie później już mam wolne ale popołudniami i weekendy jestem do dyspozycji, mieszkam w Klepp więc dojechać do Sandnes to żaden problem

pozdrawiam,

No niestety nie ma tu tego badania w zestawie badań podsawowych ale powinnaś porozmawiać z lekarzem żeby cię skierował,Ja niestety nie mam dobrego doswiadczenia z moim lekarzem, dzis musiałam go uświadomić ze przy mojej chorobie powinnam badać hormony tarczycy co miesiac, bo on na to nie wpadł sam, a to takie ważne.

Dziewczyny nie rozumiem po co chodzic do rodzinnegow czasie ciązy. Wszystkiem zajmuje sie położna, łącznie ze zwolnieniami z pracy w razie potrzeby. Od kąd jestem w ciazy u rodzinnego lekarza byłam tylko raz i to tylko na polecenie położnej bo wogole u zadnego nei byłam zarejestrowana.

Wizyty mam co miesiac, w ostatnim miesiącu mam 2 wizyty.

Połozna dba przez cały okres trwania ciązy nie tylko o maleństwo ale i równiez i o mamuśke.

A co do USG… jest ono wykonywane miedzy 18 a 22 tyg ciązy by sprawdzic czy maluch dobzre sie rozwija i ewentualnie mozna dowiedziec sie płci.

Zbyt cześte USG nie jest dobre…w końcu sa to ultradźwięki. i dodatkowo w ciązy wykonuje sie je tylko przy podejrzeniu ze z maluchem moze byc cos nie tak.


Tak czy siak w porównaniu z opieką w Polsce tutaj czuje się traktowana jak księżniczka

ja miałam z góry zaplanowane spotkania na przemian z położną i lekarzem, nie mogłam sama decydować że chodzę tylko do położnej, faktycznie też uważam że więcej można się dowiedzieć od położnej, w końcu to jej praca

tez mam wizyty teraz co 2 tygodnie, muszę jeszcze jechać do szpitala na rejestrację i później nie pozostaje nic innego jak czekać, jakoś te ostatnie tygodnie mi się strasznie dłużą

No mi sie tez dłuzy cholernie, juz bym chciała miec malego przy sobie i pozbyc sie tego uciazliwego brzuchala

Iwona, w sumie to nam już nie wiele zostało ale faktycznie im bliżej terminu tym wolniej dni lecą i brzuch chociaż niesamowicie cieszy, potrafi być uciążliwy

ponowię propozycję, co powiecie na spotkanie? jakoś niedługo, bo przynajmniej Iwonie i mnie termin się zbliża wielkimi krokami