wędka - to coś co mnie kręci - Norwegia - s8

paco napisał:
Hilton napisał:
ulv72 napisał:
Hilton napisał:
paco napisał:
no miedzy bogiem a prawda powiem ze z ryb najbardziej lubie rypanie

paco, nie mówi sie "między bogiem a prawdą", bo juz sam bóg jest prawdą , a po drugie nie rypanie, tylko walenie i chodzi w tym kawale o wieloryby. Waleń to wieloryb. Moze tez to byc delfin lub morświn. Ogólnie zas, walenie to nie ryby


no klocilbym sie hiltonko... prawda jest dla jednych dla drugich zas nie... jesli zrobic rownanie prawda=fakt to jest to czego w wierze brakuje dla swiata nauki i o co jest chyba najwiekszy spor w naszych dziejach... tak wiec to powiedzenie ma sens w takim kontekscie

Ulv, czyżbyś nie zauważył tej emotikonki : po słowie "prawdą" ??? Ale usprawiedliwiam cie, bo masz fajny zestaw wierteł. Do drewna
oj mowi sie mowi, poszukaj w zwrotach.
Zaiste jest ono bledne bo powinnysmy pominac "pomiedzy" niemniej jest uzywane przez durza czesc spoleczenstwa

Tu nie chodzi o błąd stylistyczny , tylko merytoryczny zapytaj ktorego kolwiek ksiedza - kazdy powie ci ze nie mówi sie "miedzy bogiem a prawdą" bo bóg jest prawdą. Z tym ze ja do boga mam specyficzne podejscie dlatego sie smiałam z tego.

oj tam nie zmienia to faktu ze jest to powiedzenie potocznie uzywane, a co do rybek....
to calkiem nie ogarnalem o tych waleniach
rypanie walenie, o jedno chodzilo,
znajomy z wada wymowy mowil ze z ryp to on tylko rypanie......

paco napisał:

znajomy z wada wymowy mowil ze z ryp to on tylko rypanie......

wracając do tematu: my ze względu na małe dziecko w domu ryby z pasożytem oddajemy "odważnym" znajomym bądź niczego nieświadomemu kotu.
szybkie patroszenie też jest wyjściem, ale się boimy zwyczajnie. pozdrawiam

dokladnie szybkie patroszenie niweluje zagrozenie nieproszonymi goscmi

apeluje do kolegow po kiju,nie przesadzjcie z humanitaryzmem,ryb zlowionych w morzu NIE WYPUSZCZAJCIE!!,taka przecietnie zlowiona na glebokosci powyzej,albo raczej ponizej 15 metrow po wypuszczeniu nie ma szans na przezycie,chodzi o pecherz plawny,gwaltowne wynurzenie z takiej glebokosci powoduje uszkodzenie organow wewnetrznych i smierc ryby,
wiec jesli nie chcecie zabierac juz ryb z lowiska ,zostaje tylko zakonczyc wedkowanie.
pozdrawiam wszystkich wojtek

dokladnie Wojtku roznica cisnien rozsadza pecherzyk i rybka juz ma poplywane, wiec rybki sa zabierane, ja mam tylko jedno zdanie, lowcie tyle ile zjecie a nie tyle ile sie zmiesci do zamrazarki

paco napisał:
dokladnie Wojtku roznica cisnien rozsadza pecherzyk i rybka juz ma poplywane

to tak jak z nami.
od kiedy to zrozumialem, nie lowie...
ale zjesc lubie.
nie przecze

witam,karpie wystepują w Norge,sam osobiscie złowilem,niestety brak foto ale są też duuuuże liny i fotki mam,w okolicach Arendal ,w jeziorach,ale nie wszystkich jest ich calkiem sporo,nie potrzeba nawet kulek proteinowych,wystarczy kukurydza

wkrece swoje trzy grosze,jest apel,nie jakis nakaz, norwegow z OFA do wedkarzy aby ne zabierac z lowiska karpi,prosbe swo motywuja tym iz nie ma tu naturalnego tarla karpi,jesli ktos nie chce wypuszczac to nie ma sprawy,a ja dzisiaj tylko se polazilem po lodzie,popatrzylem na rybki i wrocilem na goraca herbatke do domciu,troszke za mocno wialo