"Dziecinada. Tyle mogę napisać o decyzji Justyny Kowalczyk o wycofaniu się z Tour de Ski, bo organizator dał jej za dużo biegów stylem dowolnym, a za mało klasycznym" - zaczyna Zarzeczny swój felieton na łamach gazety.
"Justyna nie rozumie, że ten cały zimowy cyrk na nartkach nie służy przecież smarowaniu desek parafiną i prasowaniu ich żelazkiem, tylko.. wdarciu się na telewizyjne ekrany, przez trzy miesiące, z reklamą piecyków gazowych, które trzeba sprzedać".
"Najwyraźniej w Polsce wszyscy już je nabyli i trzeba ich na przykład więcej opylić w Norwegii. Bo jak tam się ich nie sprzeda, to nie będzie "ecie-pecie" na na Twoje Justynko nagrody i samochody, trenera z Białorusi i serwismenów z Estonii" - twierdzi Zarzeczny, znany z kontrowersyjnych wypowiedzi.
"Możesz się sprzeciwiać, ale nie jest to zbyt mądre. Robisz ponoć doktorat, ale IQ najwyraźniej masz na poziomie tętna. Otóż ty też masz sponsora. I on chce, żebyś pokazywała go w telewizji, a nie siedziała w chałupie i kładła pasjansa z masażystą" - pisze dziennikarz.
"Nie rób wiochy. Justyno, mnóstwo ludzi będzie cie chwalić, bo czekają na IO w Soczi i na medale. Ja bym jednak wolał, żebyś nie pękała, nie sadziła się, tylko biegała. Bo za to Ci płacimy, panienko" - zakończył.
sport.wp.pl/kat,1832,title,Zarzeczny-za-...90186,wiadomosc.html
"Justyna nie rozumie, że ten cały zimowy cyrk na nartkach nie służy przecież smarowaniu desek parafiną i prasowaniu ich żelazkiem, tylko.. wdarciu się na telewizyjne ekrany, przez trzy miesiące, z reklamą piecyków gazowych, które trzeba sprzedać".
"Najwyraźniej w Polsce wszyscy już je nabyli i trzeba ich na przykład więcej opylić w Norwegii. Bo jak tam się ich nie sprzeda, to nie będzie "ecie-pecie" na na Twoje Justynko nagrody i samochody, trenera z Białorusi i serwismenów z Estonii" - twierdzi Zarzeczny, znany z kontrowersyjnych wypowiedzi.
"Możesz się sprzeciwiać, ale nie jest to zbyt mądre. Robisz ponoć doktorat, ale IQ najwyraźniej masz na poziomie tętna. Otóż ty też masz sponsora. I on chce, żebyś pokazywała go w telewizji, a nie siedziała w chałupie i kładła pasjansa z masażystą" - pisze dziennikarz.
"Nie rób wiochy. Justyno, mnóstwo ludzi będzie cie chwalić, bo czekają na IO w Soczi i na medale. Ja bym jednak wolał, żebyś nie pękała, nie sadziła się, tylko biegała. Bo za to Ci płacimy, panienko" - zakończył.
sport.wp.pl/kat,1832,title,Zarzeczny-za-...90186,wiadomosc.html