Pijane Norweżki - Norwegia - s2

Marq napisał:
hmmm... nie wiedziałem gdzie to zbytnio napisać. Zainspirowany wątkiem z jednego artykułu chciałem podjąć temat pijanych Norweżek. Ile razy jestem na imprezie nie mogę wyjść z podziwy jak mocno się upijają Norweżki. Krzyczą, rozbierają, całują sie z kim popdadnie na koniec imprezy łapanka czyli ""jak wrócisz sama do domu tzn impreza się nie udała" kilka fotek z imprez poniżej. Ma ktoś jakieś ciekawe materiały ?









o widze odpowiedz dla kami o julebord
KAMI TU MASZ ZDJECIA JAK SIE ZACHOWAĆ NA JULEBORD ZYCZE UDANEJ ZABAWY

coz, to fakt, norwegowie nie potrafia pic..to jest jedna z rzeczy kiedy mozemy im pokazac jak to sie robi, hehe

Olivcia napisał:
coz, to fakt, norwegowie nie potrafia pic..to jest jedna z rzeczy kiedy mozemy im pokazac jak to sie robi, hehe ha ! oni umieją w odróżnieniu od nas polaków bo nasze kobiety już dawno by sie lały po mordzie a nie bawiły(i wcale nie mówieze ja to KIEDYŚ byłam inna!)Niech sie bawia póki się da i jak sie da!!!!!!!!!!!!!!

Jezeli chodzi o imprezowanie to moge powiedziec ze w tym temacie jestem doswiadczona. I powiem ze w Posce widzialam rozne sytuacje..glownie zwiazane z obsluga..typu niemile klelnerki, niekompetentni , agresywni ochroniarze, faceci tez robili dymy, ale czegos takiego jak tu to nigdy nie widzialam....
Na imprezach Norwezki doprowadzaja sie do stanu conajmniej nietrzezwego, lapia cokolwiek sie da na parkiecie i nie tylko i praktycznie "bzykaja" sie na parkiecie. Potem sa cyrki z aborcjami. Kazda Norwezka, ktora znam conajmniej raz usuwala dziecko. Nie pochwalam tego, ale tez nie dyskwalifikuje ich jako osob.
Nikr mi nie wmowi, ze Norwegowie potrafia pic (w kazdym razie ci mlodzi). To w jaki sposob sie bawia to jest ich sprawa..

Olivcia wierze ze jestes doswaidczona w temacie imprez ale chyba dawno bawilas sie w mlodym towarzystwie (chociazby nawet studenckim). Imprezy w Polsce moglyby Cie zaskoczyc, a ponadto dzis to mlodziez juz nie tylko przy alkoholu sie bawi.
Zgadzam sie z Toba Sabcia, niech sie bawia poki moga.

Domniemam ze 84 w Twoim nicku to rok urodzenia, wiec jestesmy w tym samym wieku. Co kilka mieciecy jestem w Polsce i chodze na imprezy czesto, co prawda nie z nastolatkami, ale w mlodym towarzystwie.
Nie twierdze, ze w Polsce wszyscy sie grzecznie bawia, co to to nie. Jednak bawimy sie inaczej. Norwegowie sa bardziej smiali i wyuzdani. Kobiety sa duzo bardziej dominujace i nie krepuja sie podejsc do faceta i zapytac czy pojada po imprezie do niej/niego.
Musze jednak przyznac, ze dzisiejsze polskie malolatki tez za cnotliwe nie sa.. nigdy nie sadzilam ze powiem to w wieku 25 lat, ale..."ta dzisiajsza mlodziez...", hehe

Bawia sie tak jak umieja i chca!!! Od tego sa imprezy aby sie bawic! To jest ich kraj, a co kraj to obyczaj!! Tutaj w przeciwienstwie do naszego kraju mowi sie otwarcie o aborcji lub antykoncepcji!! Moze dlatego tyle o tym slyszysz!! Ale chyba nikt tutaj nie jest trzymany na sile!!??Zawsze mozna wrocic!!

Magda12 napisał:
Bawia sie tak jak umieja i chca!!! Od tego sa imprezy aby sie bawic! To jest ich kraj, a co kraj to obyczaj!! Tutaj w przeciwienstwie do naszego kraju mowi sie otwarcie o aborcji lub antykoncepcji!! Moze dlatego tyle o tym slyszysz!!

W sumie dobrze powiedziane - "bawia sie jak umieja"... widocznie inaczej "nie umieja".
Ja ze swoja dziewczyna nie takie rzeczy robimy, ale raczej dla zbytu - zeby pokazac, jacy my to nie jestesmy wyzwoleni...


Zycze udanych zabaw

No a one to robia po prostu dla zabawy!!!

No tak bo w Polsce to tylko facetom wypada proponowac sex. A tu mozna kazdemu.