Pomożecie? - Norwegia

zwracam się do wszystkich z apelem o pomoc
w napisaniu nowego hymnu Najjaśniejszej Pomrocznej
ponieważ Mazurek Dąbrowskiego jest
za trudny - tylko 1 na 10 Polaków zna więcej niż jedną zwrotkę
pechowy - od kiedy jest śpiewany sprowadza przegrane powstania, wojny, biedę, głód i emigrację
mam już motyw nowego hymnu i zapraszam do stworzenia wspólnymi siłami całego dzieła
kiedy będzie gotowe wystąpimy o referendum w sprawie uznania go za nowy hymn Pomrocznej
oto on
nie da rady Anglik Norek
zanieść na dach ciężki worek
nikt podłogi nie wymiecie
jak zrodzone w Polsce dziecię
nikt dla babki nie da zupki
nie wytrze dla dziadka dupki
koko koko Polska spoko
my fachowcy, że cho cho cho
od Norwegii po Maroko

jasta102 napisał:

nie da rady Anglik (Norek)................Noreg ...
zanieść na dach ciężki worek
nikt podłogi nie wymiecie
jak zrodzone w Polsce dziecię
nikt dla babki nie da zupki
( I)nie wytrze (dla) dziadka dupki...... i nie wytrze dziadka dupki ...
koko koko Polska spoko
my fachowcy, że cho cho cho
od Norwegii po Maroko

koniec świata
jasio pisze swój pamiętnik

Tysiące geniuszy żyje i umiera nieodkrytych-
ani przez siebie, ani przez innych.

gabriel napisał:
jasta102 napisał:

nie da rady Anglik (Norek)................Noreg ...
zanieść na dach ciężki worek
nikt podłogi nie wymiecie
jak zrodzone w Polsce dziecię
nikt dla babki nie da zupki
( I)nie wytrze (dla) dziadka dupki...... i nie wytrze dziadka dupki ...
koko koko Polska spoko
my fachowcy, że cho cho cho
od Norwegii po Maroko

fioletowe pomysły zaakceptowane
bieżąca wersja Hymnu Pomrocznej zatem

nie da rady Anglik Noreg
zanieść na dach ciężki worek
nikt podłogi nie wymiecie
jak zrodzone w Polsce dziecię
nikt dla babki nie da zupki
i nie wytrze dziadka dupki
koko koko Polska spoko
my fachowcy, że cho cho cho
od Norwegii po Maroko

jasta102 napisał:
gabriel napisał:
jasta102 napisał:

nie da rady Anglik (Norek)................Noreg ...
zanieść na dach ciężki worek
nikt podłogi nie wymiecie
jak zrodzone w Polsce dziecię
nikt dla babki nie da zupki
( I)nie wytrze (dla) dziadka dupki...... i nie wytrze dziadka dupki ...
koko koko Polska spoko
my fachowcy, że cho cho cho
od Norwegii po Maroko

fioletowe pomysły zaakceptowane
bieżąca wersja Hymnu Pomrocznej zatem

nie da rady Anglik Noreg
zanieść na dach ciężki worek
nikt podłogi nie wymiecie
jak zrodzone w Polsce dziecię
nikt dla babki nie da zupki
i nie wytrze dziadka dupki
koko koko Polska spoko
my fachowcy, że cho cho cho
od Norwegii po Maroko


już brak weny twórczej



Z Polski ,Ameryki i UK przybyłem i tu się osadziłem .
Teraz już tu jestem- widnieję
Na kartach kredytowych, pożyczkach, hipotece.
Mają moje imię w spisie registrering
Mam już historię kredytową- czy dobrą czy złą?
Rachunki za hyte i prąd,
Swój profil na Naszej Klasie i Facebooku,
Mam do Polski nie wracam
Norge spoko koko koko

Izzy przeciez Janek pisze ośmiozgłoskowcem! Zreflektuj sie bo wyjdzie belkot. mam nadz, ze Retier pomoze. To przeciez taki emigracyjny Walt Whitman.

Wulgarni, pijani,
Samotni, przegrani,
Wracamy zmęczeni,
Szansą upojeni.
Za głośni, za tani,
W sieć życia wplątani,
Jak tryby w maszynie-
Współdziałaj nie zginiesz!
Gdzie w końcu zostajesz?
Słuchaj no, me kochane
Serce młode, zbłąkane,
Domem twym ta kraina
Wiecznego deszczu, wędrȯwki,
Gdzie żyją włochate krȯwki,
Gdzie frytki z bułkami jedzą,
Gdzie serce moje zapłacze,
W czas, gdy wiatr za mną gania
Lub brak czapki, szalika,
Gdy mrȯz kości me przenika.
Z drugiej zaś strony dusza
Nie raz serce owe wzrusza
Pięknymi krajobrazami,
Ktȯre dech w piersi zapierają,
Ojczyznę przypominają,
Ojczyznę tę niewinną,
Ojczyznę nie za zimną
Ni latem, ni jesienią,
Gdy liście zawsze lśnieją
Kolorem rozmaitym,
Jak rozmaita jest mowa
W kraju, ktȯry Ty,
Memu sercu wybrałeś
I w ktȯrym chyba na zawsze duszę mą rozkochałaś.

Izzy napisał:
Wulgarni, pijani,
Samotni, przegrani,
Wracamy zmęczeni,
Szansą upojeni.
Za głośni, za tani,
W sieć życia wplątani,
Jak tryby w maszynie-
Współdziałaj nie zginiesz!
Gdzie w końcu zostajesz?
Słuchaj no, me kochane
Serce młode, zbłąkane,
Domem twym ta kraina
Wiecznego deszczu, wędrȯwki,
Gdzie żyją włochate krȯwki,
Gdzie frytki z bułkami jedzą,
Gdzie serce moje zapłacze,
W czas, gdy wiatr za mną gania
Lub brak czapki, szalika,
Gdy mrȯz kości me przenika.
Z drugiej zaś strony dusza
Nie raz serce owe wzrusza
Pięknymi krajobrazami,
Ktȯre dech w piersi zapierają,
Ojczyznę przypominają,
Ojczyznę tę niewinną,
Ojczyznę nie za zimną
Ni latem, ni jesienią,
Gdy liście zawsze lśnieją
Kolorem rozmaitym,
Jak rozmaita jest mowa
W kraju, ktȯry Ty,
Memu sercu wybrałeś
I w ktȯrym chyba na zawsze duszę mą rozkochałaś.


... i masz odpowiedź optimusie
Janek chce w tonie kabaretowym pewnie a to już mnie chyba przerasta ....na kolanie co innego mi lepiej wychodzi