ja swojego czasu bywałam na różnych zlotach w Polsce - oczywiście moto - nie trwało to długo jednak zdążyłam złapać bakcyla.... na stówę będę miała motor tylko narazie z prawkiem na auto muszę się uporać...... nie ma to jak piękna maszyna i spanie pod gołym niebem..... albo pod namiotem - jak kto woli
