Mamy i nie-mamy zycie/praca/dziecko - Norwegia

Hei wszystkim

widzialam wiele milych rozmow-jesli tak mozna te wszystkie tutaj wpisy nazwac( Bergen i okolice)
Jestem caly czas w PL ale jednak zastawnawiam sie nad przerowadzka do meza do Bergen wlasnie...latem bedzie sie przerowadzal ok 40km od BGO...
chcialam poznac jakies detale dotyczace ogolnie zycia u WAS jak z przedszkolami (dziecko 4 lata); jak z praca (u mnie: angielski bdb; norweski slabiutko ale dzialam....)-zalezaloby mi isc od razu do pracy nawet nie na caly czas ale zawsze cos... doswiadczenie biurowe, hotelarskie.... moze byc sprzatanie, pomoc domowa - wszystko ok jak sie tylko chce pracowac ; dajecie rade?
To post typowo informacyjny wiec prosze piszcie..... jakie wrazenia....jakie doswiadczenia
musze sie przekonac ze WARTO - nie tylko (choc bardzo wazne) by byc razem ...ale z enie strace za wiele
pozdrawiam

Przyjeżdżaj do męża, bez sensu żyć osobno (Oczywiście jeśli mąż ma dobrą pracę, mieszkanie i będzie w stanie was utrzymać, póki nie znajdziesz pracy, bo nie ma co sie oszukiwać koszty utrzymania w Norwegii są duże, ale co jakie zarobki takie i koszty )
Nie wiem jak z przedszkolem, ale są tu tematy o tym i gdzieś było napisane, że trzeba złożyć wniosek i czasami można mieć od raz, a czasami trzeba czekać - ale dokładnie na temat przedszkola sie nie wypowiadam, bo nie wiem ...