znajomych mam prawie samych Norwegow (K+M), ale fajnie byloby spotkac sie raz meskim gronie. Nie musimy sie krepowac "slow", pogadac o kobietach, bez zgorszonych wzrokow pan itd. Wypic pare flaszek bez ciaglych komentarzy "ale wy pijecie" itd. Jedyne, czego nie toleruje na takich wyjsciach to przemoc!
Jest ktos chetny (Oslo)?... Mozemy zaczac u mnie, a skonczyc na miescie, allbo odwrotnie...
Jest ktos chetny (Oslo)?... Mozemy zaczac u mnie, a skonczyc na miescie, allbo odwrotnie...