poród w Rikshospitalet - Norwegia - s2

Hej. Termin od 25 listopada do 1 grudnia.

Generalnie, to mogę juz w każdej chwili

Heja!

Oj na chwilke musiałam do PL skoczyć na badania, a TY już pewni jesteś po porodzie ze swoim kochanym maleństwem.

Jak było, jak ten szpotal???

hej
Tak jak mówisz, ja już ze swoją Zuzanką w domku.
Szpital rewelacja!! wszystkie położne , a przewinęło sie ich koło parenaście jak nie więcej, są super, miłe, przyjazne. ) nie masz się co martwić, bardzo dobra opieka
nie bierz do szpitala dużo rzeczy, wszystko jest. od pieluszek po body, kocyki itd...dla ciebie tez wsz najpotrzebniejsze rzeczy znajdziesz.... Po porodzie dostajesz pokoj z drugą kobietą. dzielicie lazienke. w lazience szafka w której znajdziesz wsz czego potrzebujesz. wez kosmetyki dla siebie i wyprawke. generalnie nic więcej z domu nie bedzie Ci potrzebne . Możesz w sumie wziąc sobie dresy, ich koszule są krótkie. po wsz , po prysznicu wskoczysz w dresik i działasz przy dzidzi )

Hej Kobitki
Ja mam termin dopiero na luty ale rowniez bede rodzila w Rik.jestem strasznie przejeta zastanawiam sie jak to bedzie podczas porodu.Jestem w drugiej ciazy,pierwsza przeszlam 3 lata temu.
Z tego co napisalas nie ma sie czego obawiac a wiec tylko teraz czekac na szczesliwe rozwiazanie

Witajcie

Gratulacje Kropkastopka !!

Fajowo ze już z Zusia w domku i wszystko jest super!

Bardzo Ci dziekuje za opis warunków w szpitalu, ufff....jest to mój 1 porod, do tego w Oslo a już mam dość tych wszystkich opinii które się przewalają przez fora o masakrycznym wrecz traktowaniu kobiet cieazrnych i nieludzkim zachowaniu podczas porodu. Wiec powiem szczerze uspokoiłaś mnie.

Ja mam termin na czerwiec dopiero, teraz w styczniu ide na badania połówkowe.

A korzystałaś ze znieczulenia podczas porodu?

A Ty Krystyna rodzilas 3 lata temu w NO, czy PL?

Pozdrawiam Was Kobitki!

korzystałam z tego znieczulenia. mi pomogło może na 2 godzinki..potem pomimo tego ze bólu z krzyza nie miałam, czułam ucisk który przechodził w ból...
miałam również robione zastrzyki (niew iem jak sie nazywaja) 4 w okolice lezdzwi, bolesne, ale tez na okolo 2 godzinki pomogły....troche i sie poród komplikował więc przybyła położna która ma specjalizacje z akupunktury..pomogło, wszystkie komplikacje ustapiły....11 minut parcia i żuzia już była )
to ze mnie znieczulenie za bardzo nie pomogło nie oznacza że i Tobie nie pomoże....) pytaj o wszystko, one wszystko ci wytlumaczą, zapytają, doradzą...naprawde opieka godna pochwały ))
bez obaw, jestescie tam bezpieczne )

Witajcie po Swietach!
Na swieta byliśmy w PL, wczoraj wrocilismy do oslo, ogladalismy tez wszystkie niezbędne rzeczy dla Niuni nawet już zamowilismy wozek w PL, skumajcie ze na wozek czeka się ok 3 miesięcy! Szok! Tutaj jets to absolutnie dużo droższe jednak niż w Pl, zatem zostaje nam wyprawka i wszystko, czekac spokojnie do czerwca.

A jak Wy? kupowalyscie rzeczy dla maluszkow tutaj czy w PL?

A. kropkastopka ....podczas porodu mówisz ze spoko się dogadalas w szpitalu, mówisz po norwesku? czy anglielsku, czy może mialas to niebywale szczęście i trafilas na polozna z PL?

Ponoc tam jedna pracuje, jak i lekarz ginekolog!

a JAK Krustyna Twoje przygotowywania do porodu? jak wyprawka? dostalayscie wyprawki z NO, z Rimi czy Apotek????
JA się o tym wczoraj dowiedziałam, geniialna sprawa!

Pozdrawiam,

Anka

hej
cala wyprawka z polski, maz pojechal z lista i wsz kupil ) w lato kupilam czesc rzeczy a reszte w pozniejszym terminie.
jest pl polozna, byla u mnie raz. praktycznie przez caly pobyt w szpitalu, za kazdym razem przychodzila inna
paczki....ja mam dwie z rimi i juz nie pamietAM drugiej. z rimi byla duza ))
mozna chyba 6 takich paczek dostac tylko trzeba na stronie wsz uzupelnic i wyslac)

hejka,

Dziekuje Ci bardzo za cenne wskazówki
Ja mam dopiero w najblizsza srode badanie połówkowe, hehe, na które mnie wezwano w 18tygodniu nota będę, ale co tam. Bylam w PL na usg genetycznym, aby się troszkę uspokoić ze wszystko jest oki, jestem już w grupie 35+, a tutaj te badania sa dopiero od 38+. tez dostałam od lekarki leki na tarczyce, nie wiem , tutaj th4 i tsh wogole się nie robi w ciąży...zastanawiam się tez jak jest to możliwe żeby nie robiono usg przed samym porodem? skad widomo ze z dzisiaj jest wszystko oki, ze np. z lozysko nie jest za nisko itp.??? oni jakos Cie badani przed samym porodem dokładnie, tętno Zuzi???

Jej jeszcze mam tyle czasu, ale z biegiem czasu, coraz więcej pytan mi się nasuwa!

bormalnie pękam!

pozdrawiam

Anka