Stopy procentowe gwoździem do trumny norweskich budżetów. Tysiące rozważają sprzedaż domów

Stopy procentowe są obecnie znacznie wyższe, niż wcześniej sądzili eksperci. W związku z decyzjami norges Banku na przestrzeni ostatnich dwóch lat ich poziom wynosi obecnie 4,5 proc. i prawdopodobnie, wbrew optymistycznym prognozom, pozostanie na nim jeszcze długo. Na posiedzeniu w sprawie stóp procentowych 3 maja Bank Centralny Norwegii pozostawił je bez obniżki ani podwyżki. Nie jest to jednak dobra wiadomość dla konsumentów.

Z nowej ankiety przeprowadzonej przez YouGov dla Storebrand wynika, że ​​wielu Norwegów znajduje się obecnie na granicy, jeśli chodzi o prywatny budżet. 19 proc. – czyli 800 tys. mieszkańców kraju fiordów – odpowiada przecząco na pytanie, czy ich gospodarka wytrzyma w dłuższej perspektywie obecny poziom stóp procentowych. 4 proc. zaś, ok. ​​158 tys. osób, twierdzi, że ich prywatna sytuacja finansowa jest obecnie na tyle zła, że ​​rozważają sprzedaż domu.

Liczby zgadzają się z niedawno opublikowanym raportem, który wykazał, że blisko milion Norwegów nie byłoby w stanie udźwignąć nieoczekiwanego dodatkowego wydatku w wysokości 20 tys. koron bez zaciągnięcia pożyczki.

W przypadku wzrostu stóp procentowych jest jeszcze gorzej: 4 na 10 osób twierdzi, że byłyby „dość” lub „bardzo” zaniepokojone swoimi finansami, gdyby oprocentowanie kredytów hipotecznych w ciągu roku wyniosło około 6 proc.

Choć wielu znajduje się na granicy tolerancji, nowe statystyki pokazują, że jednocześnie na rynek funduszy napływa mnóstwo pieniędzy. Według danych pochodzących z Verdipapirfondenes Norwegowie ulokowali w tym roku w funduszach (depozyty netto) 12,6 miliarda koron. Zdecydowana większość to fundusze inwestycyjne.

Źródła: Nettavisen, Norges Bank, NTB, Storebrand