Prokuratura stawia zarzuty Norwegowi podejrzanemu o morderstwo. Mia wróci do Polski [AKTUALIZACJA]

– W Prokuraturze Rejonowej w Oświęcimiu wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów zabójstwa, czyli działania z zamiarem pozbawienia życia 26-letniej kobiety, zadanie jej ciosów nożem, spowodowanie obrażeń kończystych i ciętych, które skutkowały zgonem tej kobiety, a także zarzutu uprowadzenia wbrew woli matki tej 5-letniej dziewczynki. Także wystąpiono do sądu z tymi zarzutami i z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie na okres 14 dni. Sąd wydał postępowanie w przedmiocie tymczasowego aresztowania tego 25-letniego mężczyzny – wyjaśnia kolejny etap śledztwa prok. Janusz Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Postępowanie przeciwko 25-letniemu Norwegowi prowadzi Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu. W mieście, 5 listopada odnaleziono ciało 26-letniej kobiety. Ingebrit G. jest głównym podejrzanym w sprawie.

Krakowska prokuratura wyjaśniła także, jaki los czeka pięcioletnią Mię. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, dziewczynka ma obywatelstwo polskie i norweskie. Mówi w obu językach. Została uprowadzona 5 listopada w godzinach popołudniowych. Znaleziono ją tego samego dnia w nocy na autostradzie w Kopenhadze. Dziecko przebywało w samochodzie Ingebrita G. – Jest zabezpieczone i to uważam, że jest najważniejsze w tym momencie – skomentował na niedzielnej konferencji prasowej prok. Janusz Hnatko. Do Danii udał się dziadek Mii, któremu sąd przyznał prawo do opieki nad pięciolatką. Do Polski powrócą najprawdopodobniej w poniedziałek, 7 listopada.

Europejski Nakaz Aresztowania umożliwi przetransportowanie 25-letniego Norwega do Polski i przesłuchanie mężczyzny w kraju. Śledczy zakładają, że duński wymiar sprawiedliwości przychyli się do wniosku. Ma na to 60 dni. O obywatela może upomnieć się również kraj fiordów. Jak przyznają policjanci, taki bieg wydarzeń jest mało prawdopodobny, ponieważ dowody wskazują na winę podejrzanego.

Ingebritowi G. pomoc prawną zaoferowała norweska ambasada w Danii. Procedura jest typowym postępowaniem w sytuacji zatrzymania obywatela za granicą.

Prokuratura wyjaśniła, że Norweg miał ograniczoną władzę rodzicielską nad pięciolatką. Pozwoliło to postawić zarzut uprowadzenia dziecka. Jak informuje redakcja NRK, konflikt między rodzicami Mii trwał od trzech lat. W 2019 i 2020 roku mężczyzna zgłosił policji, że jego córka przebywa w Polsce. Oskarżył kobietę o uprowadzenie pięciolatki. Służby nie rozpoczęły wówczas śledztwa. – Policja zamknęła sprawę. Dowiedzieliśmy się, gdzie przebywa dziecko i że opiekuje się nim matka – wyjaśnił na łamach NRK Arne Fjellstad, przedstawiciel Zachodniego Okręgu Policyjnego.

Polscy śledczy przypuszczają, że motywem zamordowania 26-letniej mieszkanki Oświęcima mogła być chęć odebrania córki. – Możemy zakładać, że motywem zbrodni mogło być samo dziecko – podsumował sprawę rzecznik krakowskiej Prokuratury Okręgowej.

Źródła: Prokuratura Okręgowa w Krakowie, Polska Agencja Prasowa, NRK, MojaNorwegia.pl