Ponad 3 000 000 papierosów i 18 000 litrów alkoholu w polskiej ciężarówce: udaremniona próba przemytu do Norwegii

Gdyby  ciężarówka nie wzbudziła podejrzeń celników i kierowcy udało się wjechać na teren Norwegii, sukcesem zakończyłaby się próba uniknięcia podatków i ceł na kwotę przekraczającą 20 milionów koron.

Jak twierdzi cytowany w komunikacie prasowym z 18 marca Thomas Nyløkken, dyrektor działu w Tolletaten, akcja przemytnicza wymagała ogromnej organizacji i środków finansowych, a na to pozwalają sobie jedynie większe sieci przestępcze. Jego zdaniem konfiskata jest znacząca zarówno pod względem ilości, jak i wartości.

W piątkowy wieczór ubiegłego tygodnia polska ciężarówka z podrobionymi blachami przejechała przez przejście graniczne w Kruttfjell w Nordland. W przestrzeni do załadunku celnicy znaleźli 3,3 miliona papierosów, 15 tys. litrów mocnego alkoholu i ponad 3 tys. litrów wina.

Kierowcę, mężczyznę z polskim obywatelstwem, zatrzymano. W poniedziałek został tymczasowo aresztowany na cztery tygodnie z nakazem sądowym, z czego tydzień ma spędzić w izolacji z zakazem odwiedzin.

Według Norweskiej Służby Celnej odpowiedzialna za tę próbę nielegalnego przewozu alkoholu i tytoniu do Norwegii siatka przemytnicza jest dobrze rozwinięta logistycznie, a do transportu legalnych ładunków jej członkowie korzystają z pomocy tych samych kierowców i pojazdów, co do przemytu.

Przeszukany w miniony piątek pojazd był już znany norweskim celnikom.

– Przywiązujemy dużą wagę do walki z przestępczością zorganizowaną i od dłuższego czasu systematycznie wykorzystujemy dane wywiadowcze i analityczne, aby wybrać odpowiednie obiekty kontroli – mówi Thomas Nyløkken.

Źródła: Tolletaten, NTB