Na zdjęciu: port lotniczy w Bergen/
Fot. Wolfmann, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons
„Polacy mieszkający i pracujący w Norwegii zostali pokrzywdzeni z powodu surowych restrykcji wjazdowych wprowadzonych przez norweski rząd”, czytamy w opisie zbiórki na pozew zbiorowy. 2 tysiące Polaków domaga się od władz kraju fiordów zmiany regulacji oraz odszkodowania. Twierdzą, że obecne przepisy naruszają porozumienie zawarte w ramach Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
29 stycznia 2021 roku Norwegia zamknęła granice dla osób, które nie mają stałego zameldowania w Norwegii, z nielicznymi wyjątkami. Do kraju fiordów nie mogły wjechać osoby, które posiadały d-nummer lub stały numer personalny. Wymogiem był wpis do ewidencji ludności oznaczający stałe zameldowanie (folkeregistrert som bosatt i Norge). Wielu obywateli państw należących do EOG nie mogło z tego powodu przekroczyć norweskiej granicy. Funkcjonariusze wskazują, że do końca marca 2100 osób deportowano.
Z restrykcjami oraz m.in. obowiązkiem kwarantanny hotelowej nie zgadza się 2-tysięczna grupa Polaków. Lina K. Smorr, prawnik z kancelarii Andersen & Bache-Wiig, reprezentuje ich w kontakcie z norweskim rządem. Zwraca uwagę, że przepisy kraju fiordów naruszają porozumienie zawarte w ramach EOG oraz prawa człowieka.
„Ministerstwo sprawiedliwości musi zrekompensować straty”
Kancelaria, dla której pracuje Lina K. Smorr, określa obecnie straty finansowe, które ponieśli Polacy w związku z norweskimi restrykcjami. Ich suma będzie stanowiła kwotę odszkodowania, którego grupa domagać się będzie od państwa. – Luzowanie obostrzeń nie działa. Ministerstwo Sprawiedliwości musi zrekompensować straty poszkodowanym osobom – przyznaje prawniczka na łamach NRK. – Jesteśmy gotowi pozwać państwo za deportowanie oraz kierowanie na kwarantannę hotelową, która powinna zostać zniesiona – dodaje Agnieszka Robak, jedna z liderek grupy.
Środki zabezpieczone w norweskim budżecie wskazują, że obowiązek kwarantanny hotelowej może trwać nawet do listopada.
Fot. Adobe Stock, licencja standardowa
Strach przed wyjazdem do Polski
Na portalu Spleis.no powstała zbiórka, z której zebrane środki przyczynią się do złożenia pozwu zbiorowego. – Wiele osób boi się pojechać do Polski, odwiedzić dzieci, żonę, chorych rodziców, a nawet na pogrzeb bliskich. Po powrocie albo będą musieli iść do hotelu na kwarantannę i ponosić duże koszty, albo nie zostaną wpuszczeni! Wiele osób nie widziało swoich bliskich po kilka miesięcy. Niestety, utrata bliskości z rodziną odbija się na zdrowiu psychicznym. Kwarantanna w hotelu jest niezgodna z Konstytucją – czytamy w opisie zbiórki.
Polacy liczą na złagodzenie obostrzeń 21 maja. Ministerstwo Sprawiedliwości ma wówczas podać szczegóły liberalizacji restrykcji wjazdowych. – To będzie dla nas wszystkich wielka ulga. Zmiany nastąpią po presji ze strony społeczności międzynarodowej – podsumowuje Patrycja Firlej z Polsko-Norweskiego Stowarzyszenia Edukacyjno-Integracyjnego w Bergen. Według zapowiedzi rządu cudzoziemcy nie będą już musieli figurować w norweskim rejestrze ludności, aby uzyskać status rezydenta i tym samym prawo do przekroczenia granicy.
22-08-2021 09:54
0
0
Zgłoś
07-06-2021 21:39
1
0
Zgłoś
07-06-2021 13:59
1
0
Zgłoś
19-05-2021 21:36
2
0
Zgłoś
19-05-2021 07:36
5
0
Zgłoś
18-05-2021 23:13
0
-8
Zgłoś
18-05-2021 08:00
0
-3
Zgłoś
17-05-2021 22:43
0
-5
Zgłoś
17-05-2021 20:33
0
-8
Zgłoś
17-05-2021 20:22
2
0
Zgłoś