Chadecy chcą zakazać używania smartfonów w szkołach: „Dzieci i młodzież bez telefonu zachowują się jak ćpuny”

Autorem pomysłu jest polityk KrF – Erik Lunde – kierujący komitetem programowym partii. Zauważa, że w życiu dzieci i młodzieży jest coraz mniej miejsca na funkcjonowanie bez ekranu telefonu, telewizora lub komputera. Według Lunde odpowiednim rozwiązaniem problemu będzie wprowadzenie państwowych przepisów, które uregulują tę kwestię. – Przyznaję, że trudno nie ulec prośbom dzieci, które chcą usiąść przed telewizorem lub komputerem. Dlatego uważam, że powinny powstać wspólne, państwowe regulacje, które pozwolą na lepszą współpracę w tej kwestii, z wykorzystaniem wiedzy rodziców oraz szkół – skomentował Lunde w rozmowie z Dagbladet. Polityk znany jest z propozycji, które nakładają obostrzenia na całe społeczeństwo. Wcześniej domagał się, by opodatkować alkohol w strefach wolnocłowych.

Wsparcie dla pomysłu okazał m.in. publicysta i pisarz Bjørn Gabrielsen. Sam mówi o sobie, że jest ekstremistą w sprawie wprowadzenia ograniczeń związanych z wykorzystaniem smartfonów przez dzieci. – Jestem zwolennikiem państwowych wytycznych. Wtedy nikt sam nie będzie musiał podejmować decyzji. [...] Dzieciństwo jest niesamowicie krótkie. Powinno zostać lepiej wykorzystane. Dzieci muszą mieć czas na kreatywne myślenie, a nie być manipulowane przez treści z ekranu. [...] Zakaz korzystania ze smartfonów wprowadzono we francuskich szkołach. Trochę śmiano się z tej decyzji, bo po zajęciach dzieci od razu chwytają za telefon. Są jak ćpuny – ostro komentuje w rozmowie z Dagbladet Gabrielsen.

Pisarz przyznaje, że państwowe przepisy i wytyczne powinny wpłynąć nie tylko na zachowanie dzieci w szkołach, ale również w domu. Zaznacza, że wprowadzenie regulacji wymusi na bardziej liberalnych rodzicach kontrolowanie ich dzieci. Uważa, że pozwoli to w lepszym stopniu wychowywać młodzież i wyznaczy granice młodym Norwegom. Chrześcijańska Partia Ludowa chciałaby również lepszej kontroli dostępu do pornografii w internecie. Działacze zapowiedzieli, że również w tej sprawie podejmą działania. Sprawdzą, jak łatwy dostęp do erotyki oddziałuje na dzieci i młodzież.

Pomysł Erika Lunde stał się kontrowersyjnym postulatem w okresie trudnej sytuacji epidemicznej. Obecnie większość zajęć odbywa się zdalnie. W związku z tym uczniowie są zobowiązani korzystać z komputerów i innych sprzętów elektronicznych przez kilka godzin dziennie. Wciąż nie wiadomo jednak, czy w nadchodzących tygodniach apel Lunde zostanie przyjęty przez Komitet Programowy KrF. Jeśli tak, stanie się oficjalnym postulatem partii w wyborach parlamentarnych 2021.