Ja Gabriel napisał:
napisał:
Ja Gabriel napisał:
PAOLO COSTA napisał:
ODWAZNA KOBIETA!!!!
Bzdura totalna!
Głupia i zachukana parafialnie, myślała, że coś zawojuje, podpuszczona przez miejscowego katolickiego klechę.
Lekarz nie ma prawa ingerować pacjentowi w jego prywatny aktualny Światopogląd.
Ma jedynie, wykonywać rzetelnie swój wyuczony zawód lekarza i tyle we tymże tymmacie.
Bzdura totalna!
Nikt nie jest niewolnikiem i kazdy ma prawo odmowic. Jedni wierza w milosc do kota inni maja swoje przekonania.
Prawo ustanawiaja ludzie mniej lub bardzie poczytalni, ale to nie znaczy ze ja musze sie z tym zgadzac.
Tak lekarz ma wykonywac rzetelnie swoj zawod MA LECZYC
W jaki sposob ingerowala w swiatopoglad odmawiajac wykonania zabiegu?
Aborcji tez nie ma prawa odmowic?
Nie będę z tobą polemizował w tym temacie, ponieważ jak widać z twojego wpisu nie do końca rozumiesz zapodanego problemu, a mnie osobiscie nie chce się robić tobie indywidualnego wykładu na tematy tobie mentalnie niedostępne.
Niemniej zejdę na twój poziom i dam przykład z życia wzięty, z pacu budowy.
Majster na budowie, każe tobie założyć szelki bezpieczeństwa i wejść na belkę, wiszącą nad gruntem na wysokości 20m i zdjąć niebezpieczny element zagrażający innym wypadkiem zagrażającym życiem.
Majster poucza ciebie co masz wykonywać na jego bezpośrednie głosowe polecenia, każe podpisać odpowiedni dokument stanowiskowego przeszkolenia HMS, ty podpisujesz a następnie, odmawiasz wykonania tego polecenia, ponieważ uważasz iż nie jesteś w stanie tego bezpiecznie wykonać, ponieważ twoje obecne wyszkolenie, nie daje bezpiecznej gwarancji bezpieczeństwa dla wykonania tego zadania.
Mijają 2 godziny bezproduktywnej paplaniny, a w tym czasie ten element urywa się i powoduje znaczne szkody materialne i zdrowotne dla innej osoby przebywającej prawnie w zasięgu tego konkretnego problemu.
Majster zgłasza wniosek o zwolnienie z pracy w trybie natychmiastowym ze wszystkimi prawnymi skutkami ponieważ mogłeś a nie chciałeś uczestniczyć w usunięciu niebezpiecznego budowlanego problemu.
TAK właśnie, jest teraz z tą konkretną lekarką, ona powinna, jednak nie może, ponieważ jej prywatne odczucie, jest niezgodne z tym co wcześniej i bez przymusu podpisała.
Jednymi słowy jest NIEBEZPIECZNA DLA PACJENTÓW.
Dokładnie tak samon jak ten przykładowy budowlaniec, na tym przykładowym placu budowy, mógł uniknąć wypadku, jednak nie chciał, zasłaniając się na wyrost prawem, do własnego decydowania o tym co może a co nie powinienen wykonywać pomimo zewnętrznej pomoczy Majstra.
Odpowiedzialnosc ponosi przelozony bo to na jego polecenie ktos zostawil niebezpieczny element na belce, ewentualnie pracownik, ktory dopuscil sie zaniechania obowiazkow i BHP . Ja zawsze mam prawo odmowic.Przedewszystkim bezpieczenstwo moje a potem innych. I przyklad slaby bo nie rozmawiamy o odmowie udzielenia pomocy przez lekarza. Ani zycie ani tez zdrowie nie bylo zagrozone. Definicje podalem wczesnjej.